Zawyżoną liczbę enterobakterii stwierdzili inspektorzy sanepidu w 37 proc. próbek lodów z automatów, pobranych w województwie zachodniopomorskim. Świadczy to o braku należytej higieny w procesie produkcji. Pocieszające może być to, że w próbkach nie było drobnoustrojów chorobotwórczych, takich jak salmonella czy listeria monocytogenes.
Co roku sanepid bada próbki lodów w miejscowościach, w których przybywa wielu turystów. W całym województwie pobrano 205 próbek, 75 z nich została zakwestionowanych (37 proc.).
W pasie nadmorskim obejmującym powiaty: gryficki, kamieński, kołobrzeski, koszaliński, sławieński oraz miasto Świnoujście pobrano 90 próbek lodów i zakwestionowano połowę.
Próbki były kwestionowane ze względu na zawyżoną liczbę bakterii enterobacteriacae, które świadczą o braku zachowania należytej higieny w procesie produkcji lodów z automatu - informuje rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie Małgorzata Kapłan.
Na 41 skontrolowanych lodziarni w 15 (75 próbek) przekroczona była ilość bakterii enterobacteriacae. Sanepid w 7 przypadkach wydał decyzje administracyjne, nakazujące mycie i dezynfekcję sprzętu, powierzchni produkcyjnych oraz przedłożenie wyników badań potwierdzających, że były skuteczne. Pozostałych przedsiębiorców poinformowano o konieczności wzmożenia działań sanitarnych.
Bakterie enterobacteriaceae naturalnie występują w jelicie grubym człowieka. W przypadku spożycia produktu, w którym się znajdują, osoby z obniżoną odpornością lub chorobami układu pokarmowego mogą mieć dolegliwości żołądkowo - jelitowe.
Według inspektorów zadowalający jest fakt, że w próbkach lodów nie było drobnoustrojów chorobotwórczych.
Porównując ubiegłe lata, wskaźnik kwestionowanych próbek jest niższy, nie mniej dalej świadczy on o konieczności wzmożonych kontroli i konieczności pobierania próbek żywności, żeby wyeliminować z obrotu lody, pochodzące z niedoczyszczonych maszyn - podkreśliła Małgorzata Kapłan.
W 2022 r. zakwestionowano 44 proc. pobranych próbek, a przed rokiem 42 proc.