Uderzył w ogrodzenie cmentarza, przebił mur i wjechał między nagrobki, uszkadzając trzy z nich. Do tej nietypowej sytuacji doszło we Wszystkich Świętych na cmentarzu przy ul. Kościuszki w Stargardzie. 60-letni kierowca prawdopodobnie zasłabł za kierownicą.

REKLAMA

Do groźnego zdarzenia doszło w piątek w Stargardzie w Zachodniopomorskiem. 60-letni kierowca staranował samochodem mur starego cmentarza przy ul. Kościuszki.

Kierujący samochodem marki renault, jadąc ul. Żybułtowskiej, przejechał skrzyżowanie z ul. Spokojną. Następnie uderzył w ogrodzenie cmentarza, wjechał do środka i uszkodził trzy nagrobki - relacjonowała w rozmowie z reporterką RMF FM Anetą Łuczkowską asp. Justyna Siwarska ze stargardzkiej policji.

Jak informuje policja, 60-letni mieszkaniec Stargardu był trzeźwy. Prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Kierowca trafił do szpitala.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Cmentarna alejka była w momencie wypadku pusta.

Zarządca cmentarza przy ul. Kościuszki zabezpieczył uszkodzone ogrodzenie. Trwa szacowanie strat.

Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.