O krok od tragedii pod Czaplinkiem w Zachodniopomorskiem. To przydomowego basenu wpadło tam 18-miesięczne dziecko. Lekarze walczą o jego życie. Opiekunowie - jak ustaliła reporterka RMF FM Aneta Łuczkowska - byli trzeźwi.

REKLAMA

1,5-roczny chłopczyk trafił do szpitala w Koszalinie wieczorem w stanie krytycznym. Przez noc lekarzom udało się stan malucha ustabilizować.

Dziecko znajdowało się pod opieką zawodowej rodziny zastępczej. Wpadło do ustawionego na podwórku basenu.

Opiekunowie byli trzeźwi. Policja ustala teraz, jak doszło do tego dramatu.