O pomoc, zwłaszcza o jedzenie, apeluje szczecińska fundacja Oktanus, która prowadzi największy w mieście punkt zbiórki darów dla uchodźców z Ukrainy. Przez święta punkt jest nieczynny. Dary można przynosić tam znów od wtorku.

REKLAMA

O pomoc w postaci jedzenia apeluje szczecińska fundacja Oktanus, która prowadzi największy w mieście punkt zbiórki darów dla uchodźców z Ukrainy. Przy Hryniewieckiego codziennie ustawiają się kolejki osób szukających wsparcia. Niestety często go brakuje. Zwłaszcza przed przypadającymi za tydzień prawosławnymi świętami potrzebne jest jedzenie dla ukraińskich uchodźców.

Wszystko jest potrzebne, świeże owoce i warzywa, kasza, makaron, ryż, słoiki z gotowymi sosami, zupy. Coś co można podgrzać a nie potrzeba całej kuchni - mówi reporterce RMF FM Anecie Łuczkowskiej -Paweł Ozdoba z prowadzącej punkt fundacji Oktanus.

Czasami jest tak, że przynosimy kilka reklamówek z jedzeniem i po 10 minutach ich już nie ma. Czasem przykro jest ludziom spojrzeć w oczy i powiedzieć, że możemy ci dać wszystko oprócz jedzenia,. Zdarza się, że taka osoba wychodzi głodna - dodaje Paweł Ozdoba z fundacji.

Przez święta punkt zbiórki jest nieczynny. Dary można przynosić tam znów od wtorku. Jeśli więc po świętach zostanie wam dużo jedzenia nie wyrzucajcie go. Przynieście do punktu zbiórki przy Hryniewieckiego - skorzystają ukraińscy uchodźcy.