​Teoretycznie już kilka miesięcy temu znany powinien być harmonogram finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2025. Tymczasem trwa dyskusja między Ministerstwem Zdrowia i Ministerstwem Finansów w tej sprawie. Brak planu powoduje, że szpitale nie są w stanie zaplanować budżetu na przyszły rok.

REKLAMA

Brak harmonogramu finansowego NFZ komplikuje życie zarządcom szpitali.

Do końca nie wiadomo jak planować budżet placówek. Pod znakiem zapytania stoi także przyjmowanie pacjentów w przychodniach mających podpisany kontrakt z narodowym płatnikiem.

Wymiana pism między Ministerstwem Zdrowia, a Ministerstwem Finansów, która została upubliczniona w mediach w ubiegłym tygodniu powoduje duży niepokój w sektorze ochrony zdrowia.

Wciąż nie zatwierdzono planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2025, co jest sytuacją absolutnie niespotykaną. Od tego planu zalezą budżety szpitali, a także np. przychodni mających kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Zatwierdzenie planów finansowych w dużej mierze będzie wpływać na to, na jakie leczenie i jak szybko będą mogli liczyć pacjenci - tłumaczy Michał Bulsa, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie.

Problemy dla pacjentów

Brak finansowania Narodowego Funduszu Zdrowia oznacza problemy w funkcjonowaniu dla szpitali i placówek ochrony zdrowia, a co za tym idzie utrudnienie dla pacjentów w zakresie dostępu do usług.

W tym roku Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie była inicjatorem wielkiej dyskusji na temat finansowania stomatologii i wypłaty nadwykonań. Podobne problemy z regulowaniem świadczeń są m.in. w psychiatrii czy w rehabilitacji. Widzimy, że szpitale w Polsce są coraz bardziej zadłużone. Tymczasem w Polsce priorytetem był temat składki zdrowotnej. Akceptujemy, że odkręcanie Polskiego Ładu to sprawa konieczna, ale gdzie są rekompensaty dla systemu ochrony zdrowia? Gdzie jest priorytet dla pacjentów? Za niedopuszczalne uznajemy traktowanie zdrowia jako czegoś na czym można oszczędzać - dodaje Michał Bulsa.

Prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie napisał w tej sprawie pismo do Ministra Finansów.