W sobotę o poranku na wysokości Ustronia Morskiego podczas sztormu wywrócił się kuter rybacki. Trzech mężczyzn wpadło do wody. Dwóch zostało wyciągniętych; trzeciego - nieprzytomnego i nieoddychającego 32-latka bez funkcji życiowych - morze wyrzuciło na plażę. Jest w stanie głębokiej hipotermii. Przez ponad godzinę przebywał w wodzie, której temperatura wynosi mniej niż 10 st. C. LPR przetransportowało go do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Szczecinie.

Do wypadku doszło w sobotę rano na wysokości Ustronia Morskiego (pow. kołobrzeski), gdzie na Bałtyku przewróciła się łódź rybacka. 

Na ratunek ruszyła Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa oraz strażacy z PSP oraz OSP - podał portal miastokolobrzeg.pl, który jako pierwszy poinformował o zdarzeniu. 

Dwóch rybaków, którzy unosili się na wodzie, zostało podjętych przez statek ratowniczy "Szkwał".

Trzecią osobę z załogi - 32-latka bez czynności życiowych, nieprzytomnego i nieoddychającego - morze wyrzuciło na plażę - przekazał reporterce RMF FM Annie Zakrzewskiej st. kpt. Krzysztof Azierski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kołobrzegu.

32-latek jest w stanie głębokiej hipotermii. Przez ponad godzinę przebywał w wodzie, której temperatura wynosi mniej niż 10 st. C. 

Jak dowiedziała się reporterka RMF FM, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe przetransportowało go do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Szczecinie.

Z kolei dwóch pozostałych rybaków z kolei trafiło do szpitala w Kołobrzegu. Oni także mają pierwsze objawy hipotermii, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.