Praca sezonowa dostępna jest też w wersji "last minute". Ofert dla osób, które chcą dorobić nad morzem w sierpniu i wrześniu nie brakuje. Co ciekawe, teraz można zarobić więcej, niż na początku wakacji. Najwięcej ofert pracy w połowie sezonu można znaleźć w handlu i usługach.
Praca sezonowa last minute jest możliwa - przekonują eksperci rynku pracy i zapewniają, że jest dużo ofert dla osób chcących sobie dorobić w drugiej połowie wakacji. Dominują propozycje z handlu, w tym z dyskontów oraz punktów usługowych i handlu obnośnego. Nie brakuje także propozycji pracy z gastronomii.
Praca sezonowa jest trudna. To wielogodzinna praca, ciężko w upale i pod presją czasu. Niektórzy więc rezygnowali z takiej pracy po kilku dniach, a jeszcze inni po miesiącu pracy, co powoduje, że w sierpniu zwolniło się sporo miejsc np. w punktach sprzedających pamiątki, w handlu obnośnym czy w gastronomii - mówi Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy IDEA HR Group.
Cały czas rekrutują dyskonty, które mają duży problem z zapełnieniem obsady w kurortach nadmorskich. Co ciekawe, w sierpniu stawki idą do góry. Zwłaszcza lokale gastronomiczne w trakcie sezonu są skłonne do podnoszenia wynagrodzeń w zależności od intensywności ruchu klientów oraz rotacji pracowników.
Jeżeli zespół jest niekompletny, to propozycje finansowe dla pracowników, którzy dołączają do restauracji, lodziarni czy punktu handlowego w trakcie sezonu mogą być atrakcyjniejsze niż na jego początku. Przedsiębiorcy wiedzą już ,jaki jest ruch i jakich zysków się spodziewać, a jednocześnie rekrutacja pracowników w trakcie sezonu jest trudniejsza niż na jego początku. Wciąż jednak nie mówimy o rekordowych stawkach - przyznaje Anna Sudolska.
Przedsiębiorcy są też otwarci na formułę współpracy z pracownikami sezonowymi. Niektórzy pracują codziennie 12 godzin, a inni dołączają na weekendy i takich ofert pracy też jest sporo - dodaje Anna Sudolska.
Najwięcej nad morzem można zarobić w przypadku handlu obnośnego oraz handlu pamiątkami oraz gadżetami. Jest sporo ofert z gastronomii, tu stawki wahają się między 25 a 40 złotych netto za godzinę pracy. Poszukiwane są także osoby do sprzątania, ale ich stawki są zwykle dużo mniejsze niż przed rokiem, czyli już nie 60, a ok. 37 złotych za godzinę.
W ujęciu globalnym, nie jest to rekordowy rok na rynku pracy sezonowej w kurortach nadmorskich. Ofert pracy jest mniej, mimo że spodziewany napływ turystów był większy niż w roku 2023, a liczba gości w lipcu rzeczywiście spełniła oczekiwania hotelarzy.
W wielu przypadkach lokale gastronomiczne czy hotele już wcześniej rekrutowały osoby do pracy. Musimy przyznać, że w tym roku chętnych do podjęcia pracy sezonowej było więcej niż w latach ubiegłych. Mowa przede wszystkim o młodych ludziach, w tym przyszłych studentach. Wiele ofert pojawiło się w czerwcu i szybko udało się znaleźć chętnych do pracy - mówi Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy.
Sezon nad polskim morzem kończy się we wrześniu.
Nie