Nie tylko góry, ale też bałtyckie wybrzeże przeżywa w te ferie prawdziwe oblężenie. Właściciele obiektów turystycznych nie mogą narzekać, bo kierunek północ wybrało w tym roku wyjątkowo wielu gości.
Z danych Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie wynika, że obłożenie hoteli wynosi od 70 do nawet 100 procent. Co ciekawe przyjechali głównie goście z Polski, choć do tej pory zimą nad morzem przeważali Niemcy. Zresztą podejście do wypoczynku nad morzem w ostatnich latach bardzo się zmieniło właśnie po to, aby obiekty i atrakcje zarabiały cały rok.
Wszystko zależy od cen, lokalizacji oraz atrakcji oferowanych wewnątrz hotelu. Obecnie hotel musi być już trochę "miastem w mieście", czyli mieć szereg usług, które zapewnią gościom ciekawy czas, gdy pogoda okaże się niezbyt ciekawa. Jedno jest pewne: turyści zaczynają doceniać zimę nad morzem i mówimy nie tylko o turystach z zagranicy - mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Szacowane obłożenie w hotelach, które są czynne może wahać się od 70 do 100 proc. W niektórych hotelach może być nawet wyższe niż w innych miesiącach, ale wynika to z faktu, że na rynku jest zdecydowanie mniejszy wybór - zamkniętych jest bowiem wiele mniejszych pensjonatów, a niektóre miejscowości nadmorskie, które latem tętnią życiem, zimą zapadają w sen zimowy.
Świnoujście, Kołobrzeg, Międzyzdroje, coraz bardziej Rewal i Pobierowo. To są miejscowości, które mają aspiracje do bycia kurortami całorocznymi z rozbudowaną ofertą turystyczną oraz sportową. Tutaj mamy wysokie zainteresowanie turystów z Polski. Turystów z Niemiec także nie brakuje, ale jest ich zdecydowanie mniej niż w roku ubiegłym i w wakacje, co traktujemy jako konsekwencje kryzysu gospodarczego w Niemczech - mówi Hanna Mojsiuk.
Ferie zimowe zaczęły się już między innymi w województwie zachodniopomorskim. Zimowy szczyt zainteresowania Morzem Bałtyckim przypadnie na przełom stycznia i lutego.
Obłożenie hoteli na ferie zimowe w województwie zachodniopomorskim jest zdecydowanie wyższe niż w roku 2023. Jak mówią eksperci wynika to z faktu, że zainteresowanie turystyką i wypoczynkiem w Polsce jest większe wśród turystów z Polski o kilkanaście procent.
Nie możemy narzekać na brak turystów w styczniu. Wszystkie całoroczne obiekty są otwarte i przygotowane na turystów z Polski, Niemiec, Skandynawii i z Czech - mówi Piotr Kośmider, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Świnoujściu. Mamy mniej rezerwacji z Niemiec. Strajkuje część przewoźników z Niemiec i jest trudniej np. o wynajem autokarów. Dzieje się u nich gospodarczo niezbyt dobrze i widać to po ilości rezerwacji - dodaje.
Brak turystów z Niemiec jest na szczęście rekompensowany turystami z Polski.
Zima jest ostra i chłodna, więc dla wielu morze jest w taką pogodę świetną alternatywą turystyczną. Mamy w tym roku wielu Ślązaków, którzy przyjeżdżają dla zdrowia. Drugi rodzaj turysty to taki, który chce bardziej luksusowych warunków, czyli animacji dla dzieci, bilard, kręgielnie, okazji do tańca i oczywiście basenu oraz rozrywek sportowych. Jesteśmy optymistyczni na myśl o feriach zimowych. To może być dobra zima w zakresie obecności turystów krajowych - mówi Piotr Kośmider.
Jak wygląda wynajem nieruchomości na rynku komercyjnym? Kwatery cieszą się mniejszym zainteresowaniem niż latem, ale większym niż w ubiegłym roku.
Tutaj jest dokładnie tak, jak w przypadku hoteli. Nie wszyscy właściciele mieszkań i apartamentów na wynajem, oferują je regularnie zimą. To kwestia ogrzewania, sprzątania i ogólnie obsługi takich miejsc poza sezonem. Widzimy jednak, że klientów jest więcej niż przed rokiem. Zainteresowanie rosło jesienią, było bardzo wysokie w sylwestra i nowy rok, ale jest duże też w ferie zimowe. Najwięcej jest turystów feryjnych, ale weekendowych, takich, którzy wynajmują mieszkanie na czas od weekendu do maksymalnie czterech dni - mówi Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości.
Ferie zimowe w Polsce zaczęły się od 15 stycznia, potrwają do końca lutego.