Komendant Główny Policji Marek Boroń trafił do szpitala po wypadku w woj. śląskim. Auto, którym podróżował z dwiema innymi osobami, dachowało. Szef policji był w drodze na tereny zalane powodzią.

REKLAMA

Po godzinie 18:00 na terenie woj. śląskiego doszło do wypadku, w którym poszkodowany został Komendant Główny Policji Marek Boroń. Szef policji był w drodze na tereny zalane przez powódź - jechał do Głuchołaz.

Samochód, którym podróżował z dwiema osobami, dachował na A1 w kierunku Gliwic - na terenie powiatu tarnogórskiego (na wysokości miejscowości Szałsza, gmina Zbrosławice).

Cała trójka trafiła do szpitala na badania.

Rzeczniczka KGP Katarzyna Nowak przekazała, że oprócz Boronia samochodem jechał funkcjonariusz z Komendy Głównej oraz kierowca.

Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, Marek Boroń uskarżał się na ból klatki piersiowej. Najpewniej to uraz w związku z zapiętymi pasami bezpieczeństwa.

Nasz dziennikarz ustalił ponadto, że wszystkie osoby z samochodu były przytomne.

Zbadano ich trzeźwość. Wynik nie wykazał u nikogo alkoholu.

Na miejsce pojechali już funkcjonariusze z biura kontroli. Powiadomiono także MSWiA.

W tym zdarzeniu nie uczestniczył żaden inny pojazd.

Policja podała na platformie X, że trwają czynności, mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności tego zdarzenia.

Ok. godz. 17.55 na A1 w kierunku Gliwic - na terenie powiatu tarnogrskiego (na wysokoci miejscowoci Szasza, gmina Zbrosawice) doszo do zdarzenia drogowego z udziaem pojazdu subowego policji, ktrym nadinsp. Marek Boro Komendant Gwny Policji udawa si na Opolszczyzn... pic.twitter.com/WtZVT3Rwmf

PolskaPolicjaSeptember 14, 2024

GIS wydał ważny komunikat. Dotyczy zagrożenia powodziowego