Pierwsi ranni górnicy, którzy zostali oparzeni po zapaleniu się metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice (Śląskie), będą wypisywani z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach. W tej chwili przebywa tam sześciu górników.

REKLAMA

Do wypadku doszło równo dwa tygodnie temu. Po zapaleniu się metanu rannych zostało kilkunastu górników. Czterech zmarło w szpitalu.

Dziś ma zostać wypisany jeden z rannych, a jutro kolejny. Trzeci górnik niebawem - tu nie ma jeszcze konkretnie wyznaczonego terminu. Ma zostać przeniesiony na oddział rehabilitacji. Jego stan jest dobry. Cała trojka do tej pory była leczona na oddziale chirurgii.

Na oddziale intensywnej terapii do tej pory przebywało trzech górników. Jednego z nich przeniesiono już na oddział chirurgii, kolejny ma tam trafić dzisiaj.

Ich stan zdrowia lekarze określają jako stabilny, ale ciężki.

Wszystkich, którzy trafili do szpitala w Siemianowicach, czeka jeszcze długotrwałe leczenie i rehabilitacja.