Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Katowicach chce wybudować elektrownię słoneczną na terenie zamkniętej i zrekultywowanej części składowiska odpadów. Spółka właśnie ogłosiła przetarg na budowę.
Prezydent Katowic Marcin Krupa w środę zapowiedział budowę miejskiej farmy fotowoltaicznej.
Do tej pory na miejskich budynkach montowaliśmy zdecydowanie mniejsze instalacje. Oprócz troski o ekologię mamy tutaj też walor ekonomiczny, bo będziemy przeznaczać mniej środków na energię. Ponadto inwestycja pozwoli nam zagospodarować teren, który dotychczas nie mógł być wykorzystany - dodał.
Inwestycja będzie zlokalizowana w Katowicach przy ul. Żwirowej. Powstanie na terenie zamkniętej i zrekultywowanej kwatery składowiska odpadów nieszkodliwych. Produkowana w niej energia będzie wykorzystywana na potrzeby własne przez leżący w bezpośrednim sąsiedztwie Zakład Odzysku i Unieszkodliwiania Odpadów i zapewni część potrzebnego mu do działania prądu. Planowana moc elektrowni to 1 MW - o tyle energii mniej zakład będzie pobierał od dostawców zewnętrznych.
Na składowisku są trzy kwatery. Pierwsza została już zrekultywowana pod montaż paneli, druga jest w trakcie przygotowywania pod budowę farmy. Na trzeciej jeszcze przez 10 lat będą gromadzone odpady, a w przyszłości i tam powstanie kolejna farma fotowoltaiczna.
Po zamknięciu wysypiska nie można na jego terenie stawiać obiektów budowlanych przez 50 lat. Instalacja fotowoltaiczna jednak nie jest takim obiektem i prawo nie zabrania jej budowy na zamkniętym wysypisku.
Jeśli wszystko przebiegnie pozytywnie i sprawdzą się nasze założenia ekonomiczne dla tej inwestycji, to zamierzamy w latach 2024-2028 zrealizować kolejne etapy o podobnej mocy elektrycznej - zapowiada dyrektor ds. administracyjno-eksploatacyjnych MPGK Damian Stępień.