Sekcja zwłok 8-miesięcznego chłopczyka, który zmarł 25 grudnia w Namysłowie nie przyniosła odpowiedzi na temat przyczyn zgonu - powiedział Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
W święta do 8-miesięcznego chłopca ratowników wezwała jego matka. Lekarz stwierdził zgon dziecka.
Ze względu na stan zdrowia 24-letniej kobiety, przetransportowano ją śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Opolu.
25 grudnia wszczęto śledztwo, które ma ustalić okoliczności śmierci dziecka. Według wstępnych ustaleń, nie było śladów świadczących o stosowaniu jakiejkolwiek przemocy wobec chłopca.
Jak powiedział Paweł Chmielewski, rzecznik namysłowskiej policji, przesłuchano m.in. 33-letniego partnera kobiety.
"W tej chwili biegli nie są w stanie określić przyczyny śmierci dziecka. Mamy nadzieję, że wyniki badań histopatologicznych i toksykologicznych pomogą w ustaleniu wszystkich okoliczności i przyczyn tego tragicznego zdarzenia" - powiedział prokurator Bar.