Niechlubny rekord kierowcy z Wodzisławia Śląskiego. Mężczyzna prowadził samochód mając w organizmie aż prawie 5 promili alkoholu. Kierowca był też pod wpływem narkotyków.

REKLAMA

Kierowcę zatrzymali strażacy, którzy po jednej z nawałnic wypompowywali wodę w Radlinie ( pow. wodzisławski). Kiedy zauważyli nietypowo jadący samochód, zatrzymali go, a w chwilę potem zabrali kierowcy kluczyki.

Policyjne badanie wykazało, że mężczyzna miał w organizmie prawie 5 promili alkoholu. Tester wykazał także, że kierowca zażywał amfetaminę, a poza tym ma też już zabrane prawo jazdy. Ze względów bezpieczeństwa mężczyzna najpierw został zabrany do szpitala i dopiero po zbadaniu przez lekarzy, został zwolniony.

Kiedy kierowca wytrzeźwieje, a zatrzymano go w poniedziałek, usłyszy zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Odpowie też za to, że złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.