Ze względu na pożar na powierzchniowym składowisku odpadów drewnianych w likwidowanej kopalni Makoszowy w Zabrzu w poniedziałek rano wycofano pracowników znajdujących się pod ziemią. Nikt nie został poszkodowany.
Jak poinformował w poniedziałek Wojciech Jaros, rzecznik Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK), do której należy majątek dawnej kopalni Makoszowy, około godz. 9:50 dyspozytor zakładu zauważył na ekranie monitoringu dym unoszący się nad terenem składowiska odpadów drewnianych.
Ogień został zlokalizowany w stercie odpadów. Pracownicy wysłani na miejsce dla sprawdzenia sytuacji podjęli próbę gaszenia pożaru wodą z hydrantów przeciwpożarowych, jednak ze względu na silny wiatr okazało się to niewystarczające. Zgodnie z obowiązującymi procedurami powiadomiono straż pożarną - zrelacjonował Jaros.
Strażacy podjęli akcję gaśniczą po godzinie 10. Ogień został opanowany, ale wciąż żarzy się drewno zgromadzone na składowisku. Kopalnia, przy użyciu ładowarki wywozi drewno ze składu, zalewa wodą i przewozi w bezpieczne miejsce.
Podczas pożaru nie było osób poszkodowanych. Wprawdzie obszar składowiska jest odległy o prawie 300 metrów od szybu wentylacyjnego, jednak ze względu na silny wiatr, zmieniający kierunek, podjęto decyzję o profilaktycznym wycofaniu pracowników spod ziemi- zaznaczył rzecznik SRK. Jak dodał, przyczyna pożaru, a także straty będą określane po zakończeniu akcji.
Kopalnia Makoszowy jest w SRK w styczniu 2015 r. Według ostatnich informacji, zakończenie likwidacji spółki planowane jest na 31 grudnia 2022 roku. Ostatnio zatrudnionych było w niej ok. 200 osób. Część z nich będzie pracowała także po zakończeniu likwidacji, utrzymując infrastrukturę służącą sąsiednim kopalniom.
Na dawnym terenie Makoszów funkcjonować będzie pompownia stacjonarna na poziomie 850, szyb północny - wentylacyjny oraz szyb zjazdowo-materiałowy. W trakcie prac likwidacyjnych zaplanowano zmodernizowanie pompowni i stacji wentylatorów. Wiąże się to z podziemnym połączeniem wyrobisk Makoszów z prowadzącą jeszcze wydobycie gliwicką kopalnią Sośnica oraz z szybem Guido.
Korzystająca z budżetowych dotacji SRK zajmuje się likwidacją kopalń i zagospodarowaniem ich majątku. Od 2015 r. do spółki trafiły kopalnie lub tzw. ruchy górnicze:
- Makoszowy,
- Brzeszcze (produkcyjną część kopalni wraz z częścią załogi przejęła później grupa Tauron),
- Centrum,
- Mysłowice,
- Kazimierz-Juliusz,
- Boże Dary,
- Anna,
- Pokój 1,
- Rozbark V,
- Jas-Mos,
- Krupiński,
- Wieczorek (w dwóch częściach),
- Śląsk,
- ruch Piekary (część kopalni Bobrek-Piekary),
- część ruchu Rydułtowy (fragment kopalni ROW)
- oraz część kopalni Mysłowice-Wesoła.