Prawie 4 promile alkoholu miał w organizmie kierowca mercedesa zatrzymany po krótkim pościgu przez policjantów w Bytomiu. Mężczyzna nie miał prawa jazdy. Grozi mu nawet 5 lat więzienia, utrata auta i kary finansowe. Drugiego kierowcę ścigano w Raciborzu. Mężczyzna, który był poszukiwany zniszczył trzy inne samochody.
Jak poinformowała w poniedziałek bytomska komenda, policjanci na ul. Strzelców Bytomskich w Bytomiu zauważyli mercedesa, którego postanowili zatrzymać do kontroli. Kierujący nie zareagował jednak na sygnały świetlne i dźwiękowe. Został zatrzymany chwilę później, po krótkim pościgu.
„Od 49-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej mundurowi wyczuli alkohol. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie i nie miał prawa jazdy” – mówili policjanci.
Za prowadzenie auta po pijanemu grozi kara do 3 lat więzienia, wysoka grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów, a zgodnie z nowymi przepisami, sąd zdecyduje także o przepadku pojazdu.
Za jazdę bez uprawnień grozi grzywna, a za niedostosowanie się do polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego – do 5 lat więzienia.
Drugiego kierowcę ścigano w Raciborzu. On także nie chciał się zatrzymać do kontroli. Zaczął się pościg, w czasie którego kierowca uszkodził trzy samochody i rozbił swoje auto.
W pewnym momencie porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo. Niebawem został zatrzymany.
Według policjantów od mężczyzny czuć było alkohol, był wyraźnie pobudzony i agresywny, ale na badanie alkomatem się nie zgodził.
Kiedy policjanci sprawdzali jego dane okazało się, że jest poszukiwany przez sąd w Opolu, bo miał na 3 lata trafić do więzienia.
Policja przypomina, że od 14 marca obowiązują nowe, zaostrzone kary za prowadzenie pojazdów mechanicznych pod wpływem alkoholu bądź środków odurzających.
Osoba, która zdecyduje się na jazdę w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem narkotyków, musi liczyć się z utratą swojego samochodu.
W woj. śląskim od czasu zaostrzenia przepisów do 27 czerwca policja tymczasowo zajęła 324 pojazdy pijanych kierowców.