Pies, należący do mieszkańca Wilna, dał lekcję prawdziwej przyjaźni i wierności. Kiedy jego właściciel uległ wypadkowi na trasie rowerowej w Wiśle, pupil nie odstąpił go na krok. Goprowcy udzielili pomocy poszkodowanemu mężczyźnie, a wierny pies towarzyszył mu nawet na ratowniczych noszach - podali ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.

REKLAMA

Jak poinformowali ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR, do wypadku na trasie rowerowej w ośrodku Skolnity w Wiśle doszło w sobotę. 44-latkowi z Wilna niefortunnie noga dostała się między szprychy a przedni amortyzator. Została złamana. Litwin podczas upadku solidnie się też potłukł i poranił.

Mieszkaniec Wilna nie był we Wiśle sam. W zorganizowanym wyjeździe brali udział jego znajomi oraz pies, który po wypadku nie chciał odstąpić właściciela na krok - zrelacjonowali ratownicy GOPR.

Ratownikom nie pozostało nic innego, jak zapakować wierne zwierzę razem z poszkodowanym na nosze i zwieźć do miejsca, gdzie czekała karetka. Pies wtulił się w ramiona Litwina. Do karetki pechowy rowerzysta wsiadł już sam, a jego przyjacielem zaopiekowali się organizatorzy wyjazdu.

Ze statystyk GOPR wynika, że od początku września ratownicy udzielili pomocy w 98 wypadkach.

W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.