Cztery małe lwiątka angolskie urodziły się w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie. Stało się to już dwa miesiące temu, ale dopiero dziś zostały zaprezentowane. W zoo lwiątka przyszły na świat po 21 latach przerwy. To wydarzenie na skalę międzynarodową.
Cztery lwiątka w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym w Chorzowie urodziły się 2 września 2023 roku.
Lwiątka urodziły się w Chorzowie po 21 latach przerwy.
Te narodziny są wyjątkowe, ponieważ populacja lwów angolskich jest bardzo mała w ogrodach zoologicznych - to jest 77 sztuk. Pula genowa jest już na wyczerpaniu i te cztery małe kociaki znacznie tę pulę zwiększą. W naturze populację szacuje się na ok. 30 tysięcy - mówi Marek Mitrenga, dyrektor Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Choć lwiątka urodziły się już 2 września, dopiero dziś zostały zaprezentowane.
Jako ogród zoologiczny musieliśmy trochę odczekać, żeby mieć pewność, że wszystko z nimi jest tak, jak powinno być. Zostawiamy to matce. To był jej pierwszy poród. Nie wiedzieliśmy, jak ona się zachowa. Instynkt macierzyński włączył się tak, jak powinien. Mogę powiedzieć, że jest wzorową matką. Powiem szczerze, że przez pierwszy miesiąc pracownicy ogrodu i ja wiedzieliśmy, że mamy lwiątka, ale ich nie widzieliśmy i nie wiedzieliśmy, ile ich jest - dodaje Marek Mitrenga.
Lwiątka nie mają jeszcze imion.
Pracownicy zoo chcą najpierw poznać charakter maluchów i dopasować do nich imiona.
Lwy należą do pierwszej kategorii zwierząt niebezpiecznych. Praca opiekunów z nimi jest całkowicie bezkontaktowa.
Opiekunowie nie przebywają w tym samym pomieszczeniu, co podopieczni, ale nasi podopieczni są przyzwyczajeni do swoich opiekunów - poznają ich po zapachu, sposobie chodzenia, tonie głosu. Staramy się, żeby kojarzyli im się z czymś dobrym - mówi Wojciech Bielatowicz, kierownik sekcji małp i zwierząt drapieżnych w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym.
Dodaje, że zwiedzający nie zawsze będą mogli zobaczyć małe lwiątka. Należy pamiętać, że ogród zoologiczny dawno przestał pełnić rolę stricte ekspozycyjną. Jesteśmy żywym bankiem genów. Dla nas dobrostan zwierząt i dobre warunki dla nich są priorytetem. Staramy się zapewnić zwierzętom miejsce, w którym mogą się schować, odseparować od wszelkich czynników zewnętrznych - hałasu i wzroku zwiedzających również. Każdy z nas potrzebuje prywatności, nasi podopieczni też tego potrzebują - podkreśla Wojciech Bielatowicz.
W śląskim zoo trwa budowa nowej lwiarni o powierzchni ponad 320 metrów kwadratowych z odpowiednim zapleczem technicznym. Nowa ekspozycja będzie zawierać też kompleks wybiegów zewnętrznych o powierzchni ok. 4000 metrów kwadratowych.
Stado lwów w Chorzowie składało się do tej pory z jednego samca Moxico i dwóch samic: Anoony i Kaasai. Cztery małe lwiątka (dwie samice i dwóch samców) to potomstwo Moxico i Anoony.