Już prawie 3 tysiące ukraińskich dzieci, które opuściły swoją ojczyznę po wybuchu wojny, zostało zapisanych do szkół i przedszkoli w województwie śląskim. Większość z nich to przedszkolaki i uczniowie podstawówek. Tworzone są dla nich oddziały przygotowawcze, ale najczęściej trafiają do już istniejących klas.
W ostatnich latach ubyło z systemu bardzo wielu uczniów, również w województwie śląskim. Nie można mówić o jednakowej sytuacji we wszystkich szkołach, we wszystkich gminach - podkreśliła w rozmowie z reporterką RMF FM Anną Kropaczek Urszula Bauer, śląska kurator oświaty. Są szkoły, w których liczba uczniów jest maksymalna, na jaką może sobie pozwolić dyrektor szkoły, biorąc pod uwagę liczbę sal i możliwości techniczne szkoły. Są też takie, w których w klasach jest mniej uczniów, są wolne sale lekcyjne - to jest sytuacja, która mówi nam o tym, że jeszcze jesteśmy w stanie przyjąć pewną grupę uczniów do swojego systemu - relacjonowała.
Od czego zależy, czy ukraińscy uczniowie trafiają do nowych klas, czy dołączają do tych już istniejących?
Jeśli rodzice wyrażą taką wolę i znajomość języka polskiego jest niewystarczająca, wówczas uczniowie są zapisywani do tzw. oddziałów przygotowawczych - powiedziała RMF FM Urszula Bauer. Jest też zdecydowanie większa grupa uczniów, którzy zostali zapisani do zwykłych klas - albo mają taką znajomość języka polskiego, która umożliwia im w pełni korzystanie z zajęć bądź rodzice wyrażali taką wolę, aby uczniowie jak najszybciej weszli do naszego systemu, jak najszybciej zetknęli się językiem polskim - wyjaśniłą.
Wśród uchodźców z Ukrainy są również nauczyciele, którzy chcieliby podjąć pracę w swoim zawodzie w Polsce. Zgłaszają się do nas nauczyciele. Po wybuchu wojny wraz z trudną sytuacją za naszą wschodnią granicą do Polski przybyło bardzo wielu nauczycieli. Aby z jednej strony ułatwić funkcjonowanie dzieci ukraińskich w polskich szkołach, ale też wyjść naprzeciw potrzebom szkół i dyrektorów szkół stworzono możliwość zatrudnienia nauczycieli z Ukrainy na stanowisko pomocy nauczyciela, najczęściej w oddziałach przygotowawczych - przekazała RMF FM śląska kurator oświaty Urszula Bauer. Można też mówić o pewnej grupie nauczycieli, którzy będą wspomagać nie tylko oddziały przygotowawcze - dodała.
Czy uczniowie z Ukrainy będą podchodzić do tych samych egzaminów, co ich polscy rówieśnicy - np. egzaminu ósmoklasisty?
Jeśli dziecko będzie uczniem zwykłej klasy w szkole to, by ukończyć szkołę podstawową w naszym systemie, obowiązkowe jest podejście do egzaminu ósmoklasisty. Nie sam wynik tylko sam udział w egzaminie jest warunkiem ukończenia szkoły podstawowej. Uczeń, który trafił do nas z Ukrainy i jest w wieku, który pozwala zapisać go do klasy ósmej, będzie musiał - jeśli chce ukończyć szkołę podstawową w Polsce - podejść do tego egzaminu - tłumaczyła w RMF FM śląska kurator oświaty Urszula Bauer. Trwają przygotowania do tego, aby zorganizować dla tych uczniów taki sposób przystąpienia do egzaminu, który będzie dla nich też korzystny - pewnie tłumaczenia arkuszy egzaminacyjnych - dodała. Zastrzegła jednocześnie, że nie ma jeszcze ostatecznych decyzji Centralnej Komisji Egzaminacyjnej w tej sprawie.
Bauer zwróciła uwagę, że matura nie jest obowiązkowa w polskim systemie edukacyjnym, w związku z tym ukraińscy uczniowie nie będą musieli do niej przystępować, chcąc ukończyć szkołę ponadpodstawową.
Bardzo wielu uczniów chce tę maturę zdać, ponieważ wiążą swoją przyszłość z podjęciem studiów. Tutaj też czekamy na rozwiązania Centralnej Komisji Egzaminacyjnej - podsumowała Bauer.