Start rozgrywek 2024/2025 w polskiej Ekstraklasie wiąże się ze sporymi emocjami. Po pięciu kolejkach nowego sezonu śląskie kluby mogą jednocześnie być zadowolone z dotychczasowych wyników i rozczarowane tym, że nie znajdują się na ligowym podium. Zapowiada się ciekawa rywalizacja pomiędzy Górnikiem Zabrze, a Piastem Gliwice. Kto lepiej wypadnie w tym sezonie Ekstraklasy?
Zakończyła się 5. seria spotkań w polskiej lidze. Pomimo dużej szansy na objęcie pozycji lidera Ekstraklasy, zespół Piasta Gliwice przegrał na wyjeździe ze Stalą Mielec 0:2 i pozostał w środku tabeli. Nieco lepsze humory mogą mieć piłkarze Górnika Zabrze, którzy bezbramkowo zremisowali z Rakowem Częstochowa, co mogło nieco zaskoczyć piłkarskich ekspertów.
Znacznie większą niespodzianką była jednak wspomniana porażka Piasta, a dobrym sposobem na uniknięcie nieprzyjemności z typowaniem są zakłady na Ekstraklasę z kodem Superbet, który gwarantuje pierwszy tydzień gry bez ryzyka i szereg innych bonusów powitalnych dla nowych graczy. Fakty pozostają jednak niezmienne i Górnik razem z Piastem plasują się w połowie tabeli Ekstraklasy, choć mają nieco bliżej do czołówki niż do dolnych rejonów ligi.
Po pięciu meczach obydwa śląskie kluby mają na koncie po 8 punktów. Zarówno Górnik, jak i Piast wygrały 2 mecze, zanotowały 2 remisy i tylko jedną porażkę. Bilans gier jest identyczny i różnica w dorobku obydwu drużyn wynika jedynie ze strzelonych i straconych bramek. Jak wygląda zestawienie Górników i Piastunek?
Do ostatniej kolejki Piast miał przewagę nad Górnikiem również w aspekcie goli, ale niespodziewana porażka sprawiła, że gliwiczanie mają już więcej straconych bramek. Obie drużyny pozostają wciąż niepokonane u siebie i z optymizmem mogą patrzeć na nadchodzące kolejki. Do pierwszej przerwy reprezentacyjnej pozostały 2 spotkania i na pewno śląskie kluby mają szansę na znalezienie się w czołówce. Górnika czekają mecze z Cracovią na wyjeździe i Lechią Gdańsk u siebie. Natomiast Piast podejmie najpierw Zagłębie Lubin, a następnie zmierzy się z Rakowem w Częstochowie.
Górnik Zabrze i Piast Gliwice rywalizują w Ekstraklasie o wyższą pozycję niż lokalny rywal. W poprzednim sezonie Górnicy zakończyli rozgrywki wyżej od Piasta po raz pierwszy od 2018 roku i teraz chcieliby z pewnością to powtórzyć. Na ławkach trenerskich zasiadają w obydwóch klubach uznani fachowcy i na początku nowej kampanii trudno stwierdzić, który z nich będzie na koniec lepszy.
W zakładach bukmacherskich nieco lepsze notowania ma Piast, ale Górnik znajduje się zaraz za ekipą niebiesko-czerwonych. W okresie przygotowawczym i pierwszych kolejkach PKO BP Ekstraklasy rzeczywiście zespół Aleksandara Vukovicia prezentował się znacznie lepiej i dziś może mieć pretensje tylko do siebie o to, że nie zajmuje 1. miejsca w lidze. Zabrzanie po lekkim falstarcie pozostają niepokonani i trener Jan Urban ponownie ma w planach zaskoczyć wszystkich, którzy nie doceniają Górników.
Trwający sezon Ekstraklasy zapowiada się bardzo wyrównanie. Typy długoterminowe mogą zatem wiązać się z dodatkowymi emocjami, a przecież oferta nie tylko przewiduje zakłady na to, czy wyżej w tabeli zakończy Piast Gliwice czy Górnik Zabrze. Bukmacherzy najwięcej kuponów przyjmują od graczy, którzy obstawiają przyszłego mistrza Polski. Aktualnie największe szanse ma na to Legia Warszawa, która całkiem umiejętnie łączy występy na krajowym podwórku z eliminacjami do europejskich pucharów.
Wydaje się, że po czterech latach trofeum za wygranie polskiej ligi może w końcu wrócić do stolicy. Przeszkodzić jej może Lech Poznań, który nie musi się martwić dodatkowymi meczami w Europie i na dłuższym dystansie może to pomóc klubowi z wielkopolskiego powalczyć o najwyższe laury. Znacznie większe wątpliwości widać u bukmacherów w kwestii typów na przyszłych spadkowiczów, choć tych będzie trzech, a mistrz tylko jeden. W walkę o utrzymanie może być zamieszanych nawet siedem klubów, a wśród nich są:
- Korona Kielce
- Lechia Gdańsk
- Stal Mielec
- GKS Katowice
- Motor Lublin
- Radomiak Radom
- Puszcza Niepołomice
Rozgrywki 2024/2025 będą bardzo ciekawe pod wieloma względami. Mamy tylko nadzieję, że wyścig po mistrzostwo Polski będzie wynikał z dobrej postawy kandydatów do tytułu, a nie tak jak miało to miejsce w poprzednim sezonie.