Zatrucie uczniów i ewakuacja w szkole podstawowej nr 37 w Tychach. Uczniowie zaczęli skarżyć się na dolegliwości w czasie szkolnej uroczystości. Pomocy udzielono blisko 30 osobom; sześcioro dzieci trafiło na obserwację do kilku szpitali – poinformował po południu prezydent Tychów Andrzej Dziuba.

REKLAMA

Początkowo strażacy dostali zgłoszenie o około 30 osobach, które zasłabły. Ostatecznie pomocy wymagało 18 osób, którym m.in. podawano tlen. Kilka osób trafiło do szpitala na badania.

Z budynku szkoły ewakuowano ok. 600 osób - w tym ponad 500 uczniów.

Na sali gimnastycznej odbywała się szkolna uroczystość. Było tam około 250 osób. Nagle niektórzy uczniowie zaczęli słabnąć. Na sali miał być wyczuwalny zapach gazu.

Budynek szkoły został przewietrzony. Strażackie urządzenia nie wykazały występowania np. niebezpiecznego gazu, który mógłby być powodem zasłabnięć.