Pożar budynku starej lokomotywowni znajdującego się na terenie byłej kopalni w Kaczycach w powiecie cieszyńskim (woj. śląskie). Sytuacja jest opanowana, ale wciąż trwa akcja straży pożarnej.
Pożar wybuchł przed godziną 11. W budynku dawnej lokomotywowni znajdują się niebezpieczne materiały łatwopalne.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Na miejscu pracowało ponad 100 strażaków.
Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Jak poinformował p.o. rzecznika cieszyńskich strażaków st. asp. Dawid Macura, w tej chwili nie można powiedzieć, co się pali w lokomotywowni. Przyrządy pomiarowe straży pożarnej nie wykryły w powietrzu żadnych substancji niebezpiecznych - zapewnił Macura.
O godzinie 14 rozpoczęło się posiedzenie sztabu kryzysowego zwołane przez wojewodę śląskiego. Przewodniczył mu wicewojewoda Jan Chrząszcz.
To był wielki pożar w Kaczycach w powiecie cieszyńskim. Paliły się materiały niebezpieczne przetrzymywane w hali magazynowej byłej lokomotywowni. Dziękuję dzielnym strażakom z PSP i druhom z OSP za wielki trud i sprawne prowadzenie akcji gaśniczej. O wielkości pożaru świadczy fakt, że z ogniem walczyło ponad stu strażaków i druhów którzy przybyli na miejsce 29 pojazdami. W związku z zagrożeniem zwołałem Wojewódzki Sztab Kryzysowy, który koordynował dzisiejszą akcję. Wielkie podziękowania należą się również dyrekcji i pracownikom WIOŚ, państwu samorządowcom z terenu powiatu cieszyńskiego, Policji, służbom medycznym i mediom - napisał w mediach społecznościowych wojewoda.
Urząd Miasta Cieszyna zaapelował do mieszkańców, aby zamykali okna w swoich domach i mieszkaniach oraz nie wychodzili na zewnątrz.
Na dziś zaplanowano piknik w Kaczycach. Głos w tej sprawie zajął sołtys miejscowości.
Po rozmowach z organizatorami pikniku i militariów festyn się odbędzie. Ja zostaję na miejscu pożaru. Część centralna Kaczyc jest bezpieczna. Chmura opadowa atakuje Pogwizdów i Brzezówkę oraz Cieszyn - napisał na Facebooku sołtys.