Dwóch obecnych i jeden były ksiądz z diecezji sosnowieckiej zostało zatrzymanych przez policję. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, funkcjonariusze działali w śledztwie dotyczącym szeroko pojętych przestępstw seksualnych, a także gospodarczych. Pierwszy z księży usłyszał zarzuty dotyczące "czynów przeciwko wolności seksualnej". Dwóch pozostałych "przestępstw seksualnych". Były ksiądz usłyszał także zarzuty oszustw. Ma dozór policyjny.
Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, zarzuty popełniania przestępstw seksualnych, w tym wobec małoletnich oraz dopuszczania się przestępstw gospodarczych usłyszeli trzej księża z diecezji sosnowieckiej zatrzymani przez policję. Jeden z nich został już wcześniej wydalony ze stanu duchownego.
To pierwsze osoby zatrzymane w trwającym od ponad roku śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Sosnowcu. Śledczy nie chcą ujawniać na razie szczegółów zarzutów.
Wiadomo jednak, że postępowanie dotyczy szeroko pojętych przestępstw seksualnych, także wobec dzieci oraz dopuszczania się przestępstw gospodarczych.
Były ksiądz usłyszał zarzuty oszustw. Po przesłuchaniu 67-latek został zwolniony - trafił pod dozór policji, ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, kontaktowania się z nimi, a także zakaz opuszczania kraju.
Z kolei pierwszy z czynnych duchownych ma zarzuty przestępstw seksualnych. Jak informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Dorota Pelon, Sąd Rejonowy w Sosnowcu aresztował 63-latka na trzy miesiące.
Drugi kapłan po zatrzymaniu zasłabł. Trafił do szpitala. Dziś lekarze ocenili jego stan zdrowia jako pozwalający na zeznania. Przesłuchanie 59-latka zakończyło się w środę w godzinach popołudniowych.
Bartosz Kilian z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu poinformował, że trzeci przesłuchany usłyszał łącznie 9 zarzutów. Zastosowano wobec niego dozór policji. 59-latek ma zakaz kontaktowania się z poszkodowanymi i ich rodzicami, zakaz przebywania w miejscach gromadzenia nieletnich, a także zakazu nauczania dzieci. Zastosowano wobec niego również zakaz opuszczania kraju. Mundurowi zatrzymali jego paszport.
Jak podała sosnowiecka kuria, jeden z księży z diecezji sosnowieckiej od ponad roku miał zakaz jakiejkolwiek publicznej posługi duszpasterskiej oraz zakaz kontaktu z młodzieżą i dziećmi, w tym czasie przebywał poza parafią.
"Drugi z podejrzanych został w środę zawieszony w pełnieniu obowiązków proboszcza, biskup zakazał mu publicznego sprawowania sakramentów oraz wydał zakaz kontaktu z dziećmi. Trzeci zatrzymany nie jest księdzem. W 2019 r. został przeniesiony do stanu świeckiego. Kuria Diecezjalna od 2016 r. nie zna miejsca jego pobytu - dodali przedstawiciele diecezji.
Kuria Diecezjalna, w wydanym w środę wieczorem drugim oświadczeniu w tej sprawie zapewniła, że każdorazowo w przypadku uzyskania wiedzy lub zgłoszenia o możliwości popełnienia przestępstw przez duchownego, podejmuje działania przewidziane polskim prawem, jak i prawem kanonicznym. "Chcemy jednocześnie zapewnić osoby skrzywdzone, że jesteśmy gotowi do udzielenia pomocy, w tym: psychologicznej, psychoterapeutycznej i duchowej" - podkreślono w oświadczeniu podpisanym przez rzecznika Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu ks. Przemysława Lecha.
"Przypominamy, że Biskup Sosnowiecki Artur Ważny już w czerwcu zainicjował działania komisji, których celem jest zbadanie wszelkich potencjalnych nieprawidłowości, do których mogło dochodzić na przestrzeni ostatnich lat w Diecezji. Jednym z zadań komisji będzie także zbadanie wszystkich zgłoszonych przypadków wykorzystania seksualnego od momentu powstania diecezji sosnowieckiej, czyli od 1992 r." - podsumował rzecznik.
W diecezji sosnowieckiej trwa audyt. Pracę rozpoczęła komisja ds. rozeznania i rozwoju, której zadaniem jest przyjrzenie się, jak działają instytucje i struktury w wymiarze duszpasterskim, administracyjnym, prawnym i finansowym. Druga komisja, która zajmie się wyjaśnieniem skandali z udziałem duchownych jest "na etapie umocowania".
Z informacji ze śledztwa wynika, że liczba dzieci skrzywdzonych przez dwóch księży jest tożsama z liczbą stawianych im zarzutów, czyli 11.
Kierując się dobrem pokrzywdzonych śledczy nie informują, w którym mieście lub miastach dochodziło do przestępstw. Prokuratura nie zdradza treści przesłuchań, ani tego, czy istnieją jakieś bliższe związki między duchownymi. Nie informuje też, czy śledztwo ma charakter rozwojowy i należy spodziewać się kolejnych zarzutów.
Byłemu duchownemu za oszustwa grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, podejrzanym o przestępstwa seksualne - do 12 lat.
Jak się dowiedział dziennikarz RMF FM, policjanci na polecenie prokuratury zatrzymywali duchownych na terenie województw śląskiego oraz małopolskiego. Zjawili się na plebaniach. Podczas przeszukania mundurowi zabezpieczyli liczne nośniki danych, które będą dowodami w sprawie. Działania - jak usłyszał Krzysztof Zasada - przebiegły bardzo spokojnie.
Jak usłyszał nasz reporter, może to być dopiero początek zatrzymań w tym trwającym od ponad roku śledztwie.
Informację o zatrzymaniu dwóch księży potwierdziła Kuria Diecezjalna w Sosnowcu. "Obecnie prowadzone są czynności z zatrzymanymi w prokuraturze. W momencie gdy Kuria Diecezjalna otrzyma dodatkowe informacje, zostanie wydane oficjalne oświadczenie w tych sprawach. Jednocześnie Kuria Diecezjalna deklaruje pełną otwartość i współpracę z organami prowadzącymi postępowanie" - przekazał rzecznik diecezji sosnowieckiej ks. Przemysław Lech.
W ostatnich kilkunastu miesiącach diecezją sosnowiecką wstrząsnęła seria tragedii i skandali obyczajowych.
7 marca 2023 roku wczesnym popołudniem w bramie przy domu katolickim przy ul. Kościelnej w Sosnowcu znaleziono ciało 26-letniego diakona. Mężczyzna miał liczne obrażenia. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa.
Drugie postępowanie wszczęto w związku z informacją, że tego samego dnia doszło do śmiertelnego potrącenia przez pociąg innego mężczyzny. Okazało się, że to ksiądz z Sosnowca. Już pierwsze nieoficjalne informacje wskazywały, że ksiądz zabił diakona, a później popełnił samobójstwo, kładąc się na torach przed nadjeżdżającym pociągiem.
Obaj duchowni pełnili posługę w bazylice katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu.
Prokuratura umorzyła śledztwa w sprawie śmierci mężczyzn. Jak przekazał w marcu rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Waldemar Łubniewski, postępowanie dotyczące śmierci diakona dotyczyło zabójstwa z zamiarem bezpośrednim - prowadzący je prokurator ustalił, że zbrodnia była planowana; okazało się, że dwa dni wcześniej ksiądz zmienił swój testament.
Według ustaleń śledztwa sprawca nie tylko zadał ofierze wiele ran kłutych i ciętych nożem z 21-centymetrowym ostrzem, ale jeszcze przed użyciem noża oddał do niego sześć strzałów z rewolweru kalibru 6 mm. Ksiądz nie miał zezwolenia na tę broń, zostawił ją przy ciele diakona, nóż zabrał z sobą. To śledztwo umorzono z uwagi na śmierć podejrzewanego.
Postępowanie dotyczące samobójstwa badane było pod kątem nakłaniania księdza do targnięcia się na własne życie - to standardowa kwalifikacja w podobnych postępowaniach. Na torowisku przy ciele księdza znaleziono nóż z 21-centymetrowym ostrzem, były na nim ślady DNA zarówno księdza, jak i diakona. Prokuratura w tym śledztwie badała też, czy maszynista pociągu, pod który rzucił się ksiądz, zareagował prawidłowo, nie dopatrzyła się błędów czy uchybień. Oba wątki zostały umorzone. Było to samobójstwo - powiedział prok. Waldemar Łubniewski.
Nie jest jasny motyw zbrodni. Według nieoficjalnych informacji jej tłem mógł mieć stan zdrowia księdza, który leczył się psychiatrycznie.
Do kolejnej tragedii doszło w marcu tego roku. W mieszkaniu zajmowanym księdza jednej z sosnowieckich parafii zmarł młody mężczyzna. Duchowny, który w diecezji był sędzią sądu biskupiego, został zawieszony w sprawowaniu tej funkcji do czasu wyjaśnienia sprawy. Otrzymał zarzut posiadania substancji psychotropowej. Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.
Z kolei wcześniej w diecezji sosnowieckiej wybuchł skandal obyczajowy po publikacjach o zdarzeniach, do których doszło w sierpniu 2023 roku w mieszkaniu księdza Tomasza Z., znajdującym się na terenie parafii pw. NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. "Gazeta Wyborcza" opisała je jako imprezę o charakterze seksualnym, która wymknęła się spod kontroli. Gdy jeden z uczestników spotkania stracił przytomność, inny wezwał pogotowie, ale ratowników nie chciano wpuścić do środka; ostatecznie na miejsce wezwano policję, po interwencji której ratownicy mogli zająć się nieprzytomnym.
W styczniu br. ksiądz Tomasz Z. został aresztowany m.in. pod zarzutem przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, nieudzielenia pomocy oraz udzielania narkotyków.
Analizowaniem sytuacji w diecezji sosnowieckiej będą zajmować się dwie komisje - informuje dziennikarz RMF FM Marcin Buczek. Pierwsza z nich już działa, druga ma powstać do końca października. Chodzi m.in. o wyjaśnienie skandali z udziałem księży.
Działająca już komisja wyjaśnia sprawy dotyczące funkcjonowania diecezji. Chodzi o problemy duszpasterskie, finansowe, gospodarcze, administracyjne i zarządzające. To ma być diagnoza dotycząca obecnej sytuacji, ale też i ewentualne propozycje dalszych działań. Komisją kierować mają osoby świeckie.
Druga komisja ma zająć się skandalami z udziałem duchownych tej diecezji.
W komisjach są duchowni, ale przede wszystkim są tam osoby świeckie - do tego także spoza diecezji sosnowieckiej.
W październiku 2023 roku Nuncjatura Apostolska poinformowała, że papież Franciszek przyjął rezygnację bpa Grzegorza Kaszaka z pełnienia posługi biskupa sosnowieckiego. Administratorem diecezji sosnowieckiej został mianowany metropolita katowicki abp Adrian Galbas. Funkcję tę pełnił do maja tego roku, kiedy diecezję kanonicznie objął nowy biskup diecezjalny Artur Ważny.