3 osoby zginęły, 11 zostało rannych, doszło do 132 kolizji. To był najtragiczniejszy dzień na śląskich drogach od początku wakacji - informują policjanci.
Na autostradzie A4 w kierunku Wrocławia, w pobliżu Gliwic bus uderzył w tył samochodu ciężarowego. Zginęła pasażerka busa. Na miejscu pracowały wszystkie służby ratunkowe. Strażacy musieli wycinać osoby zakleszczone w zmiażdżonym pojeździe, do akcji zaangażowano trzy śmigłowce LPR. Rannych przetransportowano do różnych śląskich szpitali. Niestety, nie udało się uratować życia 40-letniego kierowcy busa.
Trzecia śmiertelna ofiara to rowerzysta, który we wtorek po południu zginął w wypadku w Warszowicach w powiecie pszczyńskim. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że jadący rowerem 74-latek, obywatel Francji, na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 81 z ul. Gajową i Krótką nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i wjechał wprost przed nadjeżdżający samochód osobowy. Obcokrajowiec zmarł w szpitalu.
Od początku wakacji na Śląsku doszło do 211 wypadków drogowych, w których życie straciło 14 osób, o trzy więcej niż w tym samym okresie 2023 rok.
Policjanci zwracają uwagę, że oprócz błędów i wykroczeń popełnianych przez samych kierowców takich jak nadmierna prędkość czy wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych, wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego ma także pogoda, m.in. temperatura powietrza.
Upały spowalniają reakcję kierowców. Z przeprowadzonych tekstów wynika także, że czas reakcji kierowcy wydłuża się nawet o 22 proc., gdy prowadzi pojazd, w którym temperatura powietrza wynosi 27 stop. C w porównaniu z jazdą w temperaturze 21 stop. C.