Prezydent Bielska-Białej ogłosił alarm powodziowy. W tym mieście w woj. śląskim zalane są całe dzielnice. "W Bielsku-Białej armagedon. Miasto o poranku stanęło. Zalane główne drogi, wylały potoki" – pisali do nas o poranku słuchacze RMF FM. Zapowiedzi synoptyków nie są optymistyczne. IMGW wydało ostrzeżenia trzeciego stopnia dla południowej części województwa śląskiego oraz Małopolski. Obowiązują do 22:00. Deszczu może spaść nawet ponad 10 centymetrów. W Bielsku-Białej jest nasz wóz satelitarny, a sytuację na bieżąco monitoruje Marcin Buczek.
Po posiedzeniu sztabu kryzysowego prezydent Bielska-Białej ogłosił alarm powodziowy na terenie miasta. Jak informował rzecznik bielskiego magistratu Tomasz Ficoń, na razie jest za wcześnie na chociażby wstępne podsumowanie skutków i szacowanie strat po opadach.
Urzędnicy zaznaczają, że w związku z licznymi interwencjami telefony straży pożarnej mogą być przeciążone.
Tam, gdzie to możliwe mieszkańcy wyprowadzają swoje samochody z garażu i próbują suszyć.
Tak sytuacja wyglądała na przedmieściach Bielska-Białej, w Jasienicy.
Jasienica, ul. Strumieska - sytuacja dalej trudna. Droga zalana, przejazd tylko wysokim autem i bardzo powoli. pic.twitter.com/0Xe2qHSA2m
BielskieDrogiJune 4, 2024
Dzisiaj w pogodzie nie będzie lepiej. Synoptycy przewidują na południowym wschodzie burze i ulewny deszcz nawet do 50 mm. Miejscami możliwy jest grad.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia trzeciego stopnia dla południowej części województwa śląskiego oraz Małopolski. Obowiązują do 22:00. W tym czasie mieszkańcy muszą się liczyć z bardzo intensywnymi opadami - deszczu może spaść nawet ponad 10 centymetrów.
Meteorolodzy podliczyli, że w Bielsku-Białej w ciągu jednej tylko godziny spadło tej nocy ponad 3 centymetry.
Instytut wydał także ostrzeżenia hydrologiczne. Bardzo szybko wzrósł poziom wód w rzekach regionu. W pięciu miejscach przekroczone są stany alarmowe, a w pięciu kolejnych - ostrzegawcze. Stan alarmowy przekracza Olza w Cieszynie, Wapienica na stacji Podkępie, Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach, Odra na stacji Olza i Biała na stacji Czechowice-Bestwina.
W niektórych miejscach wypompowywanie wody trwa nadal. W kilku miejscach widać wyłożone za ogrodzenia podwórek strażackie węże, z których cały czas wypływa woda. Na jezdni naniesiony tu przez wodę żwir miesza się z błotem, tuż obok widać fragment wyrwanego kamiennego ogrodzenia.
Jak mówi reporterowi RMF FM jeden z mieszkańców pobliskiej ulicy Konwaliowej, woda była tam dosłownie wszędzie.
Po intensywnej ulewie z brzegów wystąpił płynący w pobliżu tej ulicy potok. Tam gdzie to możliwe mieszkańcy wyprowadzają swoje samochody z garażu i próbują suszyć.
Rzecznik prasowy PSP st. bryg. Karol Kierzkowski poinformował, że strażacy odebrali we wtorek do godz. 19 prawie 2 tys. zgłoszeń dotyczących usuwania skutków silnego wiatru i podtopień dróg i budynków.
Najwięcej w województwie śląskim - 1131, małopolskim - 524, lubelskim - 127, podkarpackim - 88 oraz świętokrzyskim - 46.