GKS Tychy – sensacyjny wicelider – rozpoczyna kolejny etap przygotowań do drugiej części sezonu. Podopieczni Dariusza Banasika wyjeżdżają do Chorwacji na obóz przygotowawczy połączony z międzynarodowym turniejem. Szkoleniowiec chce dobrze przygotować swój zespół do walki o awans do ekstraklasy. „Nie mogę mówić, że gramy o utrzymanie czy o bycie w środku tabeli. Jesteśmy w takim miejscu, że musimy wszystko zrobić i spróbować awansować do ekstraklasy już w tym roku” – mówi Dariusz Banasik. O pracy mentalnej z drużyną, a także o przedłużeniu umowy z GKS-em Tychy rozmawiał z nim Wojciech Marczyk z redakcji sportowej RMF FM.
34 punkty - tyle jesienią zdobyli w Fortuna 1. lidze piłkarze GKS-u Tychy. To dało drugiej miejsce w tabeli, które oznacza bezpośredni awans do ekstraklasy. Tyszanie są jednak w świetnej sytuacji, by zostać liderem, bo punktów mają dokładnie tyle samo, co prowadząca w tabeli Arka Gdynia, a mają mecz rozgrany mniej.
Ja w ostatnich latach grałem o najwyższe cele z zespołami, które prowadziłem. Też miałem awanse i myślę, że po to tutaj jestem i po to przyszedłem, żeby GKS nie był jakimś ligowym średniakiem, który boi się do końca o utrzymanie. Trzeba było to jednak zbudować i to się w miarę szybko udało. Mamy zespół, który nikogo w lidze się nie boi - podkreślał Dariusz Banasik w rozmowie z RMF FM.
By awansować, zespół z Tychów musi stać się o wiele mocniejszy i to nie fizycznie czy taktycznie, ale mentalnie. Według Banasika to jeden z głównych problemów drużyny.
Chyba 4 razy mogliśmy wejść na pierwsze miejsce w tabeli i za każdym razem, kiedy mieliśmy taką okazje, rozgrywaliśmy wtedy najgorsze spotkania. W końcówce roku nie rozmawialiśmy w szatni wcale o celach czy na temat miejsca i tego, co będzie i zespół bardzo dobrze do tego podchodził. Wyczułem, że nie ma za bardzo co narzucać presji, bo mogą sobie z nią nie poradzić. To też pokazał mecz z Legią w Pucharze Polski. Był on mocno napompowany medialnie i zespół był przemotywowany - analizował trener w rozmowie z RMF FM.
Tyszanie wyjeżdżają teraz na obóz przygotowawczy do Chorwacji. W Medulin będą nie tylko trenować ale też rozgrają międzynarodowy turniej w którym zmierzą się z NK Karlovac, OFK Mladost Donja Gorica i FK Raboticki Skopje.