Agresywny pacjent zaatakował sanitariusza i złamał mu rękę na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Katowicach - poinformowała w piątek policja. Okazało się, że 40-latek był pod wpływem narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty.

Do zdarzenia doszło w niedzielę 16 lutego. 40-latek został zabrany karetką do szpitala, którą wezwała żona mężczyzny, zaniepokojona jego agresywnym zachowaniem.

W trakcie badań pacjent przejawiał skrajne zachowania - raz był spokojny, a po chwili gwałtowanie pobudzony i agresywny.

Sanitariusze chcieli unieruchomić pacjenta. Kiedy usiłowali to zrobić, mężczyzna zaatakował jednego z nich, łamiąc mu kość śródręcza.

Sprawca został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu.

Prokuratura objęła go dozorem policyjnym oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonego. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem video: