Przez niespełna dwa tygodnie w jednym z rzeszowskich hoteli znajdowały się zwłoki 59-letniego mieszkańca miasta. Według wstępnych ustaleń do zgonu doszło bez udziału osób trzecich.
Jak informują nowiny24.pl, zwłoki zostały znalezione w piątek 12 sierpnia. 59-latek po raz ostatni był widziany przez obsługę hotelową w niedzielę, 31 lipca.
Informację, że w pokoju w jednym z rzeszowskich hoteli mogą znajdować się zwłoki policjanci otrzymali w ubiegły piątek około godz. 12.30. Interwencję zgłosili pracownicy hotelu - informuje podinsp. Adam Szeląg, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Jak dodaje, "policjanci i strażacy weszli do pokoju przez uchylone okno".
Potwierdzili, że w pokoju, który by zamknięty od środka, znajdują się zwłoki mężczyzny już w stanie rozkładu - podaje oficer prasowy KMP w Rzeszowie.
Podinsp. Adam Szeląg informuje, że zmarłym okazał się 59-letni mieszkaniec Rzeszowa.
Mężczyzna wynajmował pokój w hotelu od 2019 roku, a ostatni raz widziany był pod koniec lipca - dodaje funkcjonariusz.
Portal rzeszow.wyborcza.pl podał, że gościom hotelowym skarżącym się na nieprzyjemny zapach tłumaczono, że do wentylacji wpadł ptak i odór jest tymczasowy.
Policja podaje, że "wstępnie nie stwierdzono udziału osób trzecich".
Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zabezpieczono do dalszych badań. W sprawie śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie - informuje rzeszowska komenda policji.
Prokurator Tomasz Kozak z Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie w rozmowie z serwisem Nowiny24.pl, stwierdził, że "na obecnym etapie" nie chce podawać nazwy hotelu, "ponieważ mieszka w nim sporo osób i nie warto siać paniki".