Już 4 osoby zmarły w Rzeszowie z powodu zakażenia bakterią Legionella. 71 pacjentów przebywa w szpitalach. Do późnych godzin nocnych w podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim w Rzeszowie obradował sztab kryzysowy pod kierownictwem minister zdrowia Katarzyny Sójki. "Weryfikowany jest wariant dotyczący miejskiej sieci wodociągowej jako źródła zakażenia bakterią Legionella" - przekazał w komunikacie resort zdrowia.
Sztab kryzysowy w Rzeszowie zwołany został wieczorem w trybie pilnym w związku z sytuacją dotyczącą zakażeń bakterią Legionella na Podkarpaciu.
"W naradzie wraz minister zdrowia Katarzyną Sójką oraz wiceministrem zdrowia Marcinem Martyniakiem uczestniczyły służby zaangażowane w zwalczanie ogniska" - przekazało Ministerstwo Zdrowia. W spotkaniu uczestniczyli też wojewoda podkarpacka Ewa Leniart oraz szef GIS Krzysztof Saczka.
"Weryfikowany jest wariant dotyczący miejskiej sieci wodociągowej jako źródła zakażenia. Ustalono strategię dalszych działań zmierzających do wygaszenia ogniska choroby niezbędnych do natychmiastowego podjęcia przez właściwe organy" - poinformował w nocy resort zdrowia.
Do pnych godzin nocnych trwa w @puwrzeszow sztab kryzysowy pod kierownictwem @aK_Sojka ministra zdrowia, dotyczcy zwalczania ogniska #Legionella na Podkarpaciu. Weryfikowany jest wariant dotyczcy miejskiej sieci wodocigowej jako rda zakaenia. Ustalono strategi dalszych... pic.twitter.com/z03lVdMEb2
MZ_GOV_PLAugust 23, 2023
Jak podał w środę szef rzeszowskiego sanepidu Jaromir Ślączka, liczba hospitalizowanych osób w woj. podkarpackim, u których potwierdzono zakażenie bakterią Legionella pneumophila, wzrosła do 71. Zmarły 4 osoby.
Trwa dochodzenie epidemiologiczne wszczęte przez sanepid. W poniedziałek będą znane pierwsze wyniki próbek pobranych z miejskich wodociągów.
W związku z rosnącą liczbą zakażonych Legionellą pneumophila władze Rzeszowa powołały sztab kryzysowy. Jednym z działań będzie zaplanowana w mieście na najbliższy weekend - 26 i 27 sierpnia - dezynfekcja sieci wodociągowej.
Według wcześniejszych informacji 10 zakażonych osób przebywa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym (USK) przy ul. Szopena. Trzy przebywają na oddziale intensywnej opieki medycznej, ich stan jest ciężki. Czterech pacjentów jest w klinice nefrologii, a pozostałe osoby są w klinice gastroenterologii, klinice urologii i na onkologii.
Stan siedmiu pacjentów z legionellozą w USK się poprawił.
Bakteria Legionella pneumophila może wywołać chorobę legionistów (legionelloza).
To forma zapalenia płuc, która kończy się śmiercią u 5-15 proc. osób zakażonych. Zwykle rozwija się 5-6 dni po infekcji, choć może to trwać dłużej. Rozpoczyna się od gorączki, dreszczy, bólu głowy i mięśni. Po tym następuje suchy kaszel i trudności w oddychaniu, które postępują do ciężkiego zapalenia płuc.
Między 25 proc. a 50 proc. zarażonych pacjentów cierpi też na biegunkę, a około 50 proc. doświadcza majaczenia lub poczucia splątania. Dokładna diagnoza wymaga przeprowadzenia testów laboratoryjnych.
Do zakażenia dochodzi drogą inhalacji zakażonego aerozolu (np. z nebulizatora) lub wody zawierającej bakterię rozpylonej w powietrzu. Choroba nie przenosi się poprzez picie skażonej wody i z człowieka na człowieka. Szczególnie narażone są osoby z obniżona odpornością i przewlekle chore.
Bakterie mogą żyć i namnażać się w temperaturze od 20 do 45 stopni Celsjusza. Występują one w środowisku naturalnym, w rzekach, jeziorach czy wilgotnej ziemi. Wysoką liczebność stwierdza się w nieodpowiednio utrzymywanych sztucznych systemach wodnych.
Szczególnie narażone są osoby z obniżoną odpornością i przewlekle chore.