51-letni Zbigniew M. odpowie za nieumyślne spowodowanie podczas imprezy urodzinowej córki wybuchu materiału pirotechnicznego w lufie repliki armaty, czym doprowadził do rozerwania działa. Rannych zostało pięć osób. Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Leżajsku.

REKLAMA

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Leżajsku. Jak poinformował prok. Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, której podlega leżajska prokuratura, do zdarzenia doszło 24 września 2022 roku w miejscowości Chodaczów, na posesji oskarżonego, gdzie jego córka z okazji swoich urodzin zaprosiła grupę znajomych.

Zbigniew M. chciał zapewnić kilkudziesięciu uczestnikom tego wydarzenia dodatkową atrakcję w postaci wystrzału z działa samojezdnego, czyli armaty. W trakcie detonacji materiału pirotechnicznego, umieszczonego przez podejrzanego w lufie, doszło do nieoczekiwanego rozerwania armaty, w wyniku czego obrażeń ciała doznało pięciu uczestników przyjęcia - relacjonował prok. Ciechanowski

Prokuratura ponadto oskarżyła Zbigniewa M. o to, że bez wymaganego zezwolenia wyrobił samodziałową broń sygnałową w postaci repliki działa samojezdnego oraz o to, że nabywał, przechowywał i używał bez wymaganego pozwolenia materiały wybuchowe przeznaczone do użytku cywilnego i wyroby pirotechniczne.

Prok. Ciechanowski dodał, że Zbigniew M. przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, zgodne ze zgromadzonym w śledztwie materiałem dowodowym. Wyraził też skruchę z powodu zaistniałego zdarzenia. Zbigniew M. nie był dotychczas karany.

M. wyraził też chęć dobrowolnego poddania się karze. Ich wymiar uzgodniony z prokuraturą to: 1 rok i 2 miesiące pozbawienia wolności, zasądzenie kosztów postępowania w całości oraz nawiązki na rzecz wszystkich pokrzywdzonych w kwotach od 5 do 25 tys. zł.

W związku z oświadczeniem oskarżonego, prokuratura, wraz z aktem oskarżenia, przesłała do sądu wniosek o wymierzenie mu uzgodnionych kar.