Procentowy wzrost może szokować, ale w całym 2022 roku policjanci z Podkarpacia odnotowali tyle kradzieży samochodów, ile w Warszawie ginie w ciągu 10 dni. Niemniej jednak auta w tym województwie giną - podaje portal nowiny24.pl
Komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie przekazał, że w minionym roku na terenie Podkarpackiego doszło do 79 kradzieży pojazdów, w 2021 roku - 53, a 2020 roku odnotowano ich 61.
Do największej liczby kradzieży w 2022 roku doszło na terenie powiatu przemyskiego (złodzieje ukradli 23 auta), rzeszowskiego (14), strzyżowskiego (10), jarosławskiego (7), tarnobrzeskiego (6), mieleckiego (4) i stalowowolskiego (4).
Na lepsze zabezpieczenie swoich samochodów powinni przede wszystkim zwrócić uwagę właściciele samochodów marek niemieckich oraz japońskich. Marki samochodów, które najczęściej kradzione są na Podkarpaciu to m.in. audi, opel oraz honda i toyota - przyznaje komisarz Piotr Wojtunik.
W ubiegłym roku złodzieje na terenie Podkarpacia najczęściej wybierali samochody osobowe. Sporadycznie dostawcze. W 90 procentach skradzione pojazdy są demontowane i przeznaczane na części - tłumaczy kom. Piotr Wojtunik.
Niemniej jednak warto przeszukać różne specjalistyczne sklepy internetowe i zastanowić się nad inwestycją w elektroniczne zabezpieczenia, które nie są tanie, ale mogą zniechęcić złodzieja. Warto także postawić na mechaniczne blokady na kierownicę, czy skrzynię biegów.
W czołówce województw, gdzie dochodzi do największej liczby kradzieży znajdują się województwa mazowieckie, wielkopolskie i dolnośląskie. W dwóch ostatnich średnio jest 10 razy więcej ukradzionych samochodów niż na Podkarpaciu.