"Trochę strachu jest. Trzeba uważać!" - tak mówią mieszkańcy Rzeszowa na Podkarpaciu. Rośnie tam liczba osób, u których potwierdzono zakażenie bakterią Legionella Pneumophila. Są już trzy ofiary śmiertelne. Sprawdź, co robić, żeby się nie zakazić.
Do 71 wzrosła w woj. podkarpackim liczba hospitalizowanych osób, u których potwierdzono zakażenie bakterią Legionella pneumophila – podał w środę szef rzeszowskiego sanepidu Jaromir Ślączka.
Dzisiaj poinformowano też, że zmarła trzecia osoba zakażona tą bakterią, to pacjent, który przebywał na oddziale chemioterapii w Podkarpackim Centrum Chorób Płuc przy ul. Rycerskiej w Rzeszowie.
Trwa dochodzenie epidemiologiczne wszczęte przez sanepid. W poniedziałek mają być znane znane pierwsze wyniki próbek pobranych z instalacji wody.
Wśród pacjentów z potwierdzonym zakażeniem - 50 to mieszkańcy Rzeszowa, 14 powiatu rzeszowskiego, trzech powiatu dębickiego i po jednej osobie z pow. ropczycko-sędziszowskiego, niżańskiego, stalowowolskiego i przemyskiego.
W związku z rosnącą liczbą zakażonych Legionellą pneumophila władze miasta powołały sztab kryzysowy i podejmują działania prewencyjne. Jednym z nich będzie przeprowadzona przez najbliższy weekend – 26 i 27 sierpnia w Rzeszowie dezynfekcja sieci wodociągowej.
Bakteria Legionella Pneumophila może wywołać chorobę legionistów (legionelloza).
Choroba legionistów jest rodzajem zapalenia płuc, które zabija 5 – 15 proc. osób zakażonych. Zwykle rozwija się 5-6 dni po infekcji, choć może to trwać dłużej. Rozpoczyna się od gorączki, dreszczy, bólu głowy i mięśni. Po tym następuje suchy kaszel i trudności w oddychaniu, które postępują do ciężkiego zapalenia płuc.
Między 25 proc. a 50 proc. zarażonych pacjentów cierpi też na biegunkę, a około 50 proc. doświadcza splątania lub majaczenia. Dokładna diagnoza wymaga przeprowadzenia testów laboratoryjnych.
Chorobą tą zaraża się poprzez wdychanie powietrza zawierającego bakterie legionella w aerozolu, który może nie być widoczny. Taki aerozol tworzy się z kropelek wody, zawierającej te bakterie, powstające w wyniku puszczenia wody z kranu czy prysznica, spłukiwania toalety czy z bąbelków generowanych w basenie spa.
Bakterie mogą żyć i namnażać się w temperaturze od 20°C do 45°C, przy czym ryzyko jest większe w wyższej temperaturze. Występują one w środowisku naturalnym, w rzekach, jeziorach czy wilgotnej ziemi, lecz ich ilość jest zwykle niewielka. Wysoką liczebność stwierdza się w nieodpowiednio utrzymywanych sztucznych systemach wodnych.
Ważne jest to, że choroba nie przenosi się poprzez picie skażonej wody i z człowieka na człowieka. Szczególnie narażone są osoby z obniżoną odpornością i przewlekle chore.
Gdziekolwiek powstają kropelki wody, występuje ryzyko infekcji. Poniżej przykłady:
- Prysznice i krany
- Wieże chłodnicze, skraplacze wyparne, nawet jeśli usytuowane są na dachu lub w gruncie miejsca zakwaterowania
- Wanny spa, wanny z masażem wodnym, jacuzzi
- Łaźnie tureckie, sauny
- Ozdobne fontanny, szczególnie wewnątrz pomieszczeń
- Komory wilgotne do ekspozycji żywności