Dziś uczestnicy Tour de Pologne będą się ścigać na etapie z Leska do Sanoka. W żółtej koszulce lidera wystartuje zwycięzca z Przemyśla – Kolumbijczyk Sergio Higuita z niemieckiej drużyny Bora-hansgrohe.
Start honorowy na Rynku w Lesku odbędzie się o godz. 12.25. Do mety w Sanoku kolarze powinni dojechać ok. 16.40.
Czwarty etap wyścigu liczy 179,4 km. Po drodze znajdują się dwa lotne finisze - w Ustrzykach Dolnych (72 km) i Fredropolu (114 km) - oraz trzy górskie premie - w Czarnej Górze (48 km), Arłamowie (103 km) i Leszczawie (146 km).
Wciąż jest duża grupa kolarzy, którzy mają szansę stanąć na podium w Krakowie. Higuita dzięki bonifikacie wyprzedza o cztery sekundy Hiszpana Pello Bilbao (Movistar) oraz o sześć Belga Quintena Hermansa (Intermarche). Kolejnych dziesięciu kolarzy ma stratę tylko 10 sekund. W tej grupie są m.in. mistrz olimpijski z Tokio Ekwadorczyk Richard Carapaz, Brytyjczyk Ethan Hayter (obaj Ineos Grenadiers) czy Włoch Diego Ulissi (UAE Team Emirates).
Polacy ponieśli w poniedziałek duże straty. W czołówce uplasował się tylko Jakub Kaczmarek z reprezentacji, który traci do lidera 35 sekund.
Belgijska ekipa kolarska Alpecin-Fenix poinformowała w mediach społecznościowych, że wycofała się z wyścigu. Powodem jest pięć przypadków zakażenia Covid-19 wśród członków obsługi drużyny.
Ekipa podkreśliła, że wszystkie wyniki testów zawodników były negatywne.
Po trzech etapach TdP najwyżej sklasyfikowany zawodnik Alpecin-Fenix, Włoch Stefano Oldani zajmował 18. miejsce ze stratą 20 sekund do prowadzącego Kolumbijczyka Sergio Higuity (Bora-hansgrohe).