Jest wstępne porozumienie w sprawie uchwalenia przyszłorocznego budżetu Rzeszowa. Wypracowano je na porannym spotkaniu Komisji Głównej Rady Miasta Rzeszowa. Do głosowania nad listą przyszłorocznych dochodów i wydatków miasta ma dojść 30 grudnia.

REKLAMA

Termin głosowania nad przyszłorocznym budżetem to na razie jedyny, choć ważny pewnik po porannym spotkaniu wszystkich sił w Radzie Miasta Rzeszowa. Wiele wskazuje jednak na to, że również w pozostałych kwestiach jest szansa na zgodę.

Radni pracowali bardzo intensywnie, co dało efekt w postaci przygotowania porozumienia, które, miejmy nadzieję, zostanie niedługo podpisane - ogłosił prezydent Konrad Fijołek na konferencji prasowej po porannym spotkaniu.

Dzisiejsze rozmowy były próbą wyjścia z patowej sytuacji, w której Rzeszów znalazł się, gdy na ostatnim posiedzeniu radni nie przyjęli wieloletniego planu wydatków miasta przedstawionego im przez prezydenta Fijołka. Za jego przyjęciem zagłosowało 12 radnych, tyle samo było głosów przeciwnych, co oznaczało, że projekt nie uzyskał poparcia większości. W efekcie nie doszło do głosowania nad budżetem Rzeszowa na rok 2025, bo Ustawa o finansach publicznych mówi, że wieloletnią prognozę finansową uchwala się "nie później niż uchwałę budżetową".

Zaraz po przegranym głosowaniu prezydent Fijołek ogłosił, że brak uchwalonego budżetu może ściągnąć na Rzeszów poważne problemy. Wśród nich wymieniał niemożność rozpoczęcia nowych inwestycji, w tym podpisania umów z już wybranymi ich wykonawcami, ryzyko wstrzymania już trwających budów i brak pieniędzy np. na wsparcie sportowców. Odwoływał się też do przepisów, które mówią, że w razie przeciągającego się braku budżetu możliwe jest wprowadzenie w mieście zarządu komisarycznego.

Głosujący przeciw wieloletniej prognozie finansowej radni (z klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Razem dla Rzeszowa) krytykowali prezydencki projekt m.in. za prognozowane zadłużenie miasta oraz brak niektórych inwestycji. Jednocześnie deklarowali chęć wypracowania poprawek do projektu. Temu właśnie miały służyć dzisiejsze rozmowy.

Na porannym spotkaniu radni przedstawili szereg warunków, od których spełnienia uzależnili poparcie budżetu w głosowaniu zaplanowanym na 30 grudnia. Wśród wspomnianych postulatów jest wpisanie do wieloletniej prognozy finansowej takich inwestycji, jak połączenie drogowe Rzeszowa z Boguchwałą i Lubenią wraz z budową mostu na Wisłoku, czy też wielopoziomowe skrzyżowanie w ciągu ul. Langiewicza. Radni oczekują też budowy schronów oraz większych funduszy dla ochotniczych straży pożarnych.

Domagają się ponadto - a w tej kwestii najtrudniej może być o porozumienie - ograniczenia poziomu zadłużenia miejskiej kasy. Rozmowy w tej sprawie mogą potrwać nieco dłużej, nawet do końca lutego.