Słowaccy policjanci w pobliżu miasta Galanta zlikwidowali laboratorium do wytwarzania narkotyków syntetycznych. Zatrzymali 39-letniego Polaka, podejrzanego o produkcję nielegalnych substancji.

REKLAMA

Akcja służb była możliwa dzięki ustaleniom policjantów CBŚP, CBZC i KWP w Rzeszowie. Polscy funkcjonariusze wpadli na trop przestępców, którzy działali na terenie Słowacji.

W hali przemysłowej, wynajętej w okolicach Galanty, działało laboratorium do wytwarzania narkotyków syntetycznych, m.in. klefedronu, 2C-X, amfetaminy i metamfetaminy.

Podczas akcji, w której asystowali funkcjonariusze rzeszowskiego CBŚP, zatrzymany został 39-letni Polak.

Mężczyzna jest podejrzany o to, że był tzw. "chemikiem" i zajmował się bezpośrednią produkcją narkotyków. Na miejscu służby zabezpieczyły: kilka kilogramów gotowych substancji, prekursory narkotykowe oraz sprzęt laboratoryjny.

Zatrzymany Polak będzie odpowiadał karnie zgodnie ze słowackim prawem.

Według śledczych wynika, że narkotyki były rozprowadzane na Słowacji i w Polski. Przemycano je w samochodach dostawczych m.in. firm kurierskich. Z tego źródła do Polski mogło trafić nawet ponad pół tony narkotyków.