Niedźwiedź zaatakował kobietę w Bieszczadach. Poszkodowana jest pogryziona, ale jej życiu na szczęście nic nie zagraża.
Do zdarzenia doszło około godz. 12. Według wstępnych ustaleń, 46-letnia mieszkanka Wetliny wędrowała przez bieszczadzkie lasy w poszukiwaniu zrzutów poroża jelenia. W okolicach miejscowości Krywe, podeszła na odległość kilku metrów do gawry niedźwiedziej.
Jak informuje portal solina.naszemiasto.pl, to wtedy została zaatakowana przez zwierzę.
Kobieta zdołała się uratować, bo odrzuciła na bok plecak, którym zajął się niedźwiedź.
Nadleśnictwo Cisna na Facebooku poinformowało, że 46-latka ma rany szarpane dłoni i łydki. Została także dotkliwie podrapana.
Po przejściu kilku kilometrów kobieta znalazła pomoc u leśniczego w Kalnicy, który odwiózł ją do szpitala w Lesku. Tam została poddana zabiegowi zszycia ran.
Informację o zdarzeniu dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy albo skorzystać z formularza WWW.