Jedna z najpiękniejszych historycznych bibliotek w Polsce - biblioteka dzikowska w Zamku Tarnowskich w Dzikowie (obecnie dzielnica Tarnobrzega) odzyskała swój dawny blask. Pomieszczenie, po raz pierwszy od 200 lat, przeszło renowację. Uroczysta prezentacja odbędzie się we wtorek.
Jak poinformował Tadeusz Zych, dyrektor Muzeum Historycznego miasta Tarnobrzega, które mieści się w dawnym zamku Tarnowskich w Dzikowie, biblioteka dzikowska urządzona została po przebudowie zamku w latach 30-tych XIX wieku w dwóch sąsiadujących komnatkach parteru, które nakryte sklepieniem krzyżowym, pełniły pierwotnie rolę skarbczyka i zbrojowni.
Jest nie tylko jednym z najpiękniejszych pomieszczeń całego zamku, ale także jedną z najładniejszych historycznych bibliotek w Polsce. Stanowiła niegdyś najważniejszą i największą część słynnej kolekcji rodu Tarnowskich - tzw. Kolekcji dzikowskiej - przypomniał dyrektor Zych.
Dodał, że biurko bibliotekarza i szafy biblioteczne do tych wnętrz zaprojektował włoski architekt Franciszek Lanci. Są one ustawione wzdłuż ścian i uwzględniają zarówno rozmiary, jak i architekturę obu pomieszczeń.
Prawdopodobnie ten sam architekt jest autorem projektu zachowanego tu neogotyckiego kominka z czarnego marmuru z herbem Leliwa. W płyciny szaf oprawiono, za szkłem, portrety stanowiące XVIII-wieczny miedziorytniczy poczet władców polskich, autorstwa wybitnego rytownika francuskiego Benoita Farjata - przekazał dyrektor muzeum.
Teraz te wszystkie szafy, meble, grafiki oraz kominek zostały odnowione i odzyskały dawny blask. Dyrektor muzeum przekazał, że biblioteka dzikowska przeszła renowację po raz pierwszy od 200 lat. Jej wystrój ocalał i zachował się do naszych czasów mimo pożaru w grudniu 1927 roku, w którym spłonęła olbrzymia część księgozbioru.
Renowacja tego niezwykłego miejsca trwała dwa lata i kosztowała ok. 200 tys. złotych. Środki te muzeum pozyskało z Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie, od Podkarpackiego Konserwatora Zabytków i Urzędu Miasta Tarnobrzega.
Dyrektor Zych zwrócił uwagę, że jednak "prawdziwym twórcą biblioteki" był Jan Feliks Tarnowski, XIX-wieczny polityk, kolekcjoner, znawca i miłośnik książek.
To on właśnie stworzył w rodzinnym Dzikowie bibliotekę, w której znajdowały się m.in. Statuty Kazimierza Wielkiego znane jako Kodeks Dzikowski, najstarszy odpis Kroniki Wincentego Kadłubka, Statuty Łaskiego, zbiór Biblii katolickich i protestanckich, Kroniki Marcina Polaka, Marcina Bielskiego i Macieja Miechowity - wyliczał dyr. Zych.
Natomiast po śmierci Jana Feliksa, do stworzonej przez niego biblioteki trafiły m.in. rękopis "Pana Tadeusza" Mickiewicza i "Balladyny" Słowackiego, będące jednymi z najcenniejszych dzieł w słynnej kolekcji rodu Tarnowskich.
Manuskrypt "Pana Tadeusza" trafił do Dzikowa w roku 1929, kiedy to Jan Zdzisław Tarnowski kupił go za sumę 60 tys. złotych od Hieronima Jana Tarnowskiego z Rudnika, swego stryjecznego brata. Hieronim odziedziczył "Pana Tadeusza" po swoim ojcu, Stanisławie Tarnowskim, profesorze i rektorze UJ, który stał się właścicielem manuskryptu w 1871 roku, odkupiwszy go od spadkobierców Adama Mickiewicza za kwotę 5 tys. franków. To właśnie za sprawą profesora rękopis zyskał ozdobną szkatułkę, w której go odtąd przechowywano - wyjaśnił dyrektor.
Dodał, że szkatułka została wykonana na zamówienie w 1873 roku przez lwowskiego artystę Józefa Brzostowskiego.
Na początku wojny ostatni dziedzic Dzikowa Artur Tarnowski zdeponował rękopis "Pana Tadeusza" w Zakładzie Narodowym im. Ossolińskich we Lwowie, w którego zbiorze dzieło - decyzją władz państwowych - pozostało po wojnie.
W 1999 roku, najstarszy syn Artura, Jan Artur Tarnowski, po odzyskaniu praw do "Pana Tadeusza", częściowo sprzedał, a częściowo podarował dzieło Ossolineum.
Uroczysta prezentacja odnowionej w wyniku zabiegów konserwatorskich zamkowej biblioteki odbędzie się we wtorek 14 lutego w Zamku Tarnowskich w Dzikowie- Tarnobrzegu. Biblioteka dzikowska stanowiła niegdyś najważniejszą i największą część słynnej kolekcji dzikowskiej. W skład kolekcji wchodziła też galeria rzeźb i obrazów oraz archiwum.
Ona zbierała obrazy i rzeźby, on - wzorem innych rodzin szlacheckich - poświęcił się tworzeniu księgozbioru, gromadząc skarby literatury polskiej i obcej.
Ich kolekcja należała do najsłynniejszych i najlepszych w przedwojennej Polsce. Trzon kolekcji Tarnowscy zgromadzili w swojej podróży poślubnej do Włoch w latach 1803-04. W ciągu dwóch stuleci rodzina Tarnowskich zgromadziła na zamku w Dzikowie olbrzymią galerię dzieł sztuki oraz liczącą ponad 30 tys. książek bibliotekę. Tarnowski pozyskiwał książki i dokumenty poprzez liczne zakupy, dary, a także dziedziczenie zbiorów. Gromadził je w pomieszczeniach dawnego skarbczyka zamku dzikowskiego, i w specjalnie na ten cel zaprojektowanych szafach bibliotecznych.
Jan Feliks Tarnowski utworzył główny zrąb biblioteki, a jego spadkobiercy przez lata powiększali ten księgozbiór. W chwili śmierci swojego twórcy biblioteka liczyła ok. 13-15 tys. dzieł, natomiast w przededniu wybuchu II wojny światowej ponad 30 tys. pozycji.
W dzikowskiej bibliotece, która na tle innych odznaczała się wysoką jakością zbioru, znalazły się m.in. takie rarytasy jak rękopis "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza, czy "Balladyny" Juliusza Słowackiego. Obecnie pierwszy z nich znajduje się w Ossolineum, drugi - w Bibliotece Narodowej w Warszawie.
W kolekcji znajdowały się też m.in. najstarszy polski rękopis datowany na 1476 rok - jest to ozdobnie oprawiona, napisana po łacinie "Kronika polska" mistrza Wincentego Kadłubka; listy królów Polski, w tym Zygmunta III Wazy, jego syna Władysława IV, Jana III Sobieskiego, czy ostatniego króla Polski - Stanisława Augusta Poniatowskiego, a także zbiór inkunabułów, czyli druków z początkowego okresu sztuki drukarskiej, których wygląd zewnętrzny naśladował książki rękopiśmienne, a wśród nich "Statuty Kazimierza Wielkiego" w przekładzie polskim z 1501 roku, znane jako tzw. "Kodeks dzikowski".
Do dziś zachowały się zaledwie cząstki kolekcji z czasów jej największej świetności, czyli z początku XX wieku. Olbrzymia część spłonęła w pożarze w grudniu 1927 roku, który pod nieobecność właścicieli strawił niemal doszczętnie zamek dzikowski.
Udało się uratować część kolekcji - większość obrazów, ale spłonęły prawie wszystkie rzeźby, ryciny, antyczne meble i katalogi zbiorów. Najbardziej ucierpiała biblioteka - ocalała zaledwie jedna trzecia kolekcji. Udało się jednak uratować najcenniejsze rękopisy.
Dalsze straty spowodowała wojna i okupacja. W 1939 roku zbiory archiwum i biblioteki zamurowano w pałacowych piwnicach oraz w krypcie grobowej pod kościołem dominikanów. I choć Niemcy, mimo poszukiwań, nie znaleźli tych skarbów, to wiele z znajdujących się tam książek spleśniało, gdy podniósł się poziom wód gruntowych.
Pod koniec 2015 roku, po 70 latach, znaczna część ocalałej kolekcji bibliotecznej powróciła do Dzikowa dzięki rodzinie Tarnowskich, którzy przekazali kolekcję muzeum w długoletni depozyt; wcześniej dzieła znajdowały się w Bibliotece Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Kilka miesięcy wcześniej do zamku - także jako wieloletni depozyt - wróciło ponad 120 dzieł wybitnych mistrzów pędzla.
Założone w 1991 roku Muzeum Historyczne miasta Tarnobrzega nawiązuje do tradycji kolekcjonerskich Tarnowskich.