W czwartek i w piątek odbędą się pogrzeby ogn. Patryka Michalskiego i ogn. Łukasza Włodarczyka, tragicznie zmarłych w trakcie akcji gaśniczej przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu. Uroczystości będą miały charakter państwowy.

REKLAMA

Ostatnie pożegnanie 33-letniego śp. ogn. Łukasza Włodarczyka odbędzie się w czwartek w Tuchorzy w pow. wolsztyńskim - poinformował PAP oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu ogn. Marcin Tecław.

Śp. ogn. Łukasz Włodarczyk urodził się w 1991 roku w Wolsztynie (woj. wielkopolskie). Pochodził z rodziny z tradycjami strażackimi. Jego ojciec - Grzegorz jest emerytowanym funkcjonariuszem PSP.

Łukasza Włodarczyka bliscy wspominają jako troskliwego i kochającego ojca.

W ostatnich latach wielokrotnie wyróżniał się udziałem w akcjach humanitarnych, m.in. jako ratownik medyczny podczas działań prowadzonych przez PSP na Dworcu Głównym PKP w Poznaniu w związku z konfliktem zbrojnym na Ukrainie, niosąc pomoc uchodźcom przybywającym zza wschodniej granicy. Odbywał także praktyki w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu.

Ostatnie pożegnanie 34-letniego ogn. Patryka Michalskiego odbędzie się w piątek w Poznaniu.

Śp. ogn. Patryk Michalski urodził się w Lipnie w woj. kujawsko-pomorskim. Służbę w ochronie przeciwpożarowej rozpoczął 1 lutego 2012 r. w Komendzie Miejskiej PSP we Włocławku na stanowisku stażysty. Od 1 stycznia 2017 r. został przeniesiony na własny wniosek do Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu.

Śp. ogn. Patryk Michalski uczestniczył w licznych akcjach ratowniczych. Podczas interwencji po katastrofie lotniczej w Kłecku w marcu 2022 r. wydobył pilota zakleszczonego we wraku samolotu znajdującego się pod powierzchnią wody.

Kondolencje spływają z całego świata

Kondolencje spływają do nas z całego kraju i także od strażaków z Francji, z Węgier, z Litwy - strażacy to jedna wielka rodzina nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie. Słowa wsparcia i kondolencje składają też przedstawiciele różnych instytucji - przekazała bryg. Lucyna Rudzińska z zespołu prasowego Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Poznaniu.

Rudzińska podkreśliła, że gesty wsparcia i pomocy płyną do strażaków także ze strony mieszkańców - i to nie tylko Poznania, ale całego kraju. Wskazała, że to nie tylko wsparcie w postaci wpłat na zbiórki na wsparcie poszkodowanych w wyniku pożaru strażaków oraz rodzin zmarłych, ale także zapalane znicze czy kwiaty składane przy remizach i komendach w całej Polsce.

To są gesty, które ujmują nas za serca - stwierdziła Rudzińska.

Do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu doszło w nocy z soboty na niedzielę. W trakcie akcji zginęło dwóch strażaków, a 11 zostało poszkodowanych. Do szpitala trafiły także trzy osoby cywilne, które też zostały ranne. W poniedziałek prokuratura poinformowała, że w sprawie pożaru zostało wszczęte śledztwo.