Najnowsze wyniki monitoringu ścieków w Poznaniu wykazały, że obecnie odnotowuje się większą ilość materiału genetycznego koronawirusa niż w czasie największej fali w Polsce.
Według przedstawicieli miasta, dane resortu zdrowia nie pokazują skali całego problemu. Ich zdaniem, wielu chorych nie przeprowadza testów, w związku z czym raporty mogą nie odzwierciedlać rzeczywistości - podaje portal oznan.naszemiasto.pl.
Wyniki badań ścieków miejskich pokazały, że obecnie ilość materiału genetycznego koronawirusa jest największa od września 2021 roku. Jest go nawet więcej niż na początku 2022 roku, kiedy przez Polskę przeszła największa fala zachorowań.
Jak przekazała Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektorka Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UMP, do marca 2022 roku poziom materiału genetycznego koronawirusa w ściekach był porównywalny do oficjalnej, podawanej przez Ministerstwo Zdrowia liczby zachorowań.
Wyniki były wiarygodne i spójne z oficjalnymi danymi. Jednak od kwietnia 2022 roku nie wszystkie zachorowania zgłaszane są do sanepidu. Nie ma już możliwości wykonania bezpłatnego testu antygenowego w aptece i punkcie wymazowym. Dlatego monitoring ścieków pozostaje najbardziej miarodajną metodą, która pozwala oszacować rzeczywistą liczbę zakażeń - zaznaczyła.
Przebieg pandemii regularnie monitorowany jest przez Miasto Poznań - przy współpracy z naukowcami z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN i specjalistami z Grupy Aquanet, poprzez analizę obecności SARS-CoV-2 w ściekach.