1 kwietnia prezydent Kalisza, Krystian Kinastowski, stanie w ringu z Przemysławem Saletą. Samorządowiec będzie walczył z byłym bokserem w celu charytatywnym. W rozmowie z RMF FM Kinastowski mówi o swoich obawach i planach związanych z tą walką.
Prezydent Kalisza stanie w ringu, a jego rywalem będzie Przemysław Saleta. Walka została zaplanowana na 1 kwietnia i ma mieć charytatywny charakter. Podczas specjalnej gali bokserskiej prowadzone będą licytacje, a dochód z nich zostanie przeznaczony na pomoc potrzebującym dzieciom.
W rozmowie z RMF FM prezydent Kalisza, Krystian Kinastowski powiedział, że już przygotowuje się do walki, bo starcie z Przemysławem Saletą będzie wymagające.
Jest to na pewno wyzwanie pod względem sportowym. Ja boksuję amatorsko, przygotowuję się do walki. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych drastycznych scen w takiej walce - mówi Krystian Kinastowski. Zapytany o swój sposób na pokonanie mistrza świata z 1990 roku prezydent Kalisza odpowiada, że nie chce teraz odsłaniać wszystkich kart. Na pewno będę chciał wykorzystać swoją szybkość. Moimi atutami będą szybkość i umiejętność szybkiego reagowania. Saleta jest wyższy, cięższy. To nie będzie łatwa walka.
Zdaniem prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego warto organizować tego typu imprezy, ponieważ to jest bardzo ciekawa formuła, która łączy ze sobą sport, aspekt towarzyski i - co najważniejsze - niesienie pomocy potrzebującym.