Wstrzymany był ruch pociągów w okolicach Obornik w Wielkopolsce. Jak informował Leszek Walczak ze straży pożarnej, palił się 15-kilometrowy odcinek nasypu kolejowego. Na torach utknęły składy różnych przewoźników. O godzinie 15:00 opóźnienia sięgały dwóch godzin. Ok. 16 pożar został ugaszony.
Strażacy walczyli z pożarem nasypu kolejowego wzdłuż linii kolejowej Poznań - Piła. W akcji gaśniczej wzięło udział 15 zastępów straży pożarnej.
O godz. 12:03 wpłynęło zgłoszenie o pożarze nasypu. Nasyp pali się na odcinku od Obornik do miejscowości Parkowo - powiedział nam młodszy brygadier Leszek Walczak ze straży pożarnej.
Ruch kolejowy został wstrzymany w obu kierunkach.
Jak informowała reporterka RMF FM, walka z pożarem nie była łatwa. Akcję gaśniczą utrudniał upał i suche trawy na nasypie.
Uruchomiono autobusową, komunikację zastępczą.
Ok. godz. 16 zakończyły się działania straży pożarnej. Wznowiony został także ruch pociągów.
Wciąż jednak trzeba się liczyć z opóźnieniami pociągów dalekobieżnych jak i regionalnych, opóźnienia mogą wynosić ok. 30-40 min. - powiedziała nam Rusłana Krzemińska z PKP PLK.
Mł. bryg. Leszek Walczak ze straży pożarnej w Obornikach poinformował, że ogień pojawił się prawdopodobnie podczas hamowania pociągu.
Iskry trafiły na suche podłoże, a ogień coraz bardziej się rozprzestrzeniał. W kulminacyjnym momencie pożar był rozciągnięty na długości ok. 15 kilometrów.