Jest akt oskarżenia ws. porwania i zabicia 17-letniego Fabiana, mieszkańca wsi Tarnowa w powiecie wrzesińskim w Wielkopolsce. Do zbrodni doszło w 2016 r. Trzej podejrzani zostali zatrzymani w marcu 2023 roku. Powodem zbrodni był dług nastolatka - podała prokuratura.

REKLAMA

Pod koniec marca 2023 r. wielkopolska policja poinformowała, że funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby podejrzane o zabicie w październiku 2016 r. 17-letniego Fabiana, mieszkańca miejscowości Tarnowa. Jak informowali wówczas śledczy, mężczyźni spotkali chłopca, gdy wracał do domu z imprezy u znajomego.

Podejrzani porwali Fabiana, zabili go, a następnie ukryli jego ciało. W przeszłości zatrzymani w tej sprawie mężczyźni byli już karani za uprowadzenie i uwięzienie człowieka.

W poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował, że śledczy przesłali do sądu akt oskarżenia wobec trzech podejrzanych o zabicie 17-latka.

Przez kilka lat los Fabiana był nieznany

Prokurator opisał, że sprawa miała swój początek w październiku 2016 r., kiedy to siostra 17-latka zgłosiła jego zaginięcie. Przez kilka lat nie wiadomo było, co się z nim stało.

W 2020 r. do sprawy niewyjaśnionego zniknięcia chłopaka powrócili policjanci i prokuratorzy.

Ich upór i determinacja, ale przede wszystkim żmudna praca doprowadziły do rozwiązania tajemnicy zaginięcia 17-letniego Fabiana. Przesłuchano prawie 80 świadków. Skorzystano także z wiedzy ekspertów różnych specjalizacji (psychologii, poligrafii, genetyki). Przeprowadzono także eksperymenty procesowe - zaznaczył rzecznik prokuratury.

Wstrząsające szczegóły zbrodni

Jak ustali śledczy, 30 października 2016 r. zaginiony 17-latek został napadnięty przez oskarżonych w tej sprawie Radosława M., Łukasza B. i Jana K.

"Z zebranych informacji wynika, że młodzi wówczas mężczyźni 30 października 2016 r. przyjechali do Tarnowej i szukali Fabiana. To oni późnym wieczorem dobijali się do bramy posesji, gdzie mieszkał Fabian. Poszli potem do centrum wsi, gdzie natknęli się na Fabiana wracającego do domu. Chwilę wcześniej wyszedł on z domu znajomego, z imprezy. Został przez sprawców napadnięty" - informowała w marcu ub. roku policja.

Mężczyźni założyli Fabianowi worek na głowę i wciągnęli przemocą do samochodu, po czym przewieźli w okolicę rzeki, gdzie pobili porwanego.

Gdy nastolatek padł na ziemię i przestał się ruszać, jeden z nich całym ciężarem swojego ciała stanął na jego głowie. Potem oskarżeni "wkopali" ciało pokrzywdzonego na rozłożony na ziemi brezent, rozebrali do bielizny, oblali nieustaloną substancją, a następnie owinięte w brezent włożyli do worka, który obciążając dodatkowymi przedmiotami wrzucili do Warty - opisał prokurator.

Materiały śledztwa doprowadziły także do ustalenia motywu działania sprawców zbrodni. Chodziło o zwrot "długu" za zakupione przez pokrzywdzonego narkotyki - dodał prok. Wawrzyniak.

Oskarżeni nie przyznają się do zarzutów

40-letni Łukasz B. oraz 31-letni Jan K. i Radosław M. zostali oskarżeni o brutalne zabójstwo dokonane wspólnie i w porozumieniu, a także w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Żaden z podejrzanych nie przyznał się do popełnienia zarzucanego im przestępstwa.

Od marca ub. roku wszyscy oskarżeni pozostają tymczasowo aresztowani. Grozi im kara od 15 lat więzienia do dożywocia.