Trzy ule stanęły na terenie zajezdni Franowo. Pszczoły już się zadamawiają, a postawienie pasiek stanowi wkład poznańskiego MPK w ochronę środowiska i ratowanie tych pożytecznych owadów.
Pszczoły na terenie naszych zajezdni tramwajowych i autobusowych to nie nowość, choć do tej pory bywały u nas gościnnie, a teraz w zajezdni Franowo mają swój prawdziwy dom - mówi prezes Zarządu MPK Poznań Krzysztof Dostatni i dodaje, że obserwowanie pracujących pszczół dostarcza również dużo radości.
Na terenie zielonym zajezdni Franowo ustawione zostały trzy ule, w których zadomowiły się pszczoły. Jednak zanim to nastąpiło specjaliści sprawdzili, czy warunki w tej lokalizacji będą sprzyjały utrzymaniu się roju w ulu (nasłonecznienie, wiatry oraz warunki w zimie), a przede wszystkim - zbadali czy w okolicy jest wystarczająco dużo miododajnych roślin.
Pszczelarze tłumaczą, że w ulach na terenie zajezdni Franowo zamieszkały pszczoły rasy Buckfast, jednej z najbardziej łagodnych i najbardziej miodnych. Jedna pszczoła (za wyjątkiem królowej) żyje 40 dni i przynosi łyżeczkę nektaru, z którego powstaje miód. W mieście jest im łatwiej, bo występuje większa niż na wsiach różnorodność kwiatów, więc owady pokonują mniejsze odległości żeby zebrać nektar. Szacuje się, że każdy ul z zajezdni Franowo wytworzy ok. 12 kg miodu.
Miasto Poznań od 2019 roku realizuje program "Poznań dla pszczół". Ma być on inspiracją dla lokalnych społeczności do podejmowania działań na rzecz poprawy warunków życia owadów. Jego celem jest edukacja w zakresie roli i znaczenia pszczół oraz owadów zapylających dla środowiska i gospodarki oraz zwiększenie ich populacji w mieście.