Ponad dwie godziny opóźnień mają pociągi kursujące między Kaliszem a Sieradzem. Na tym odcinku doszło do pochylenia słupa trakcyjnego. Informację o problemach dostaliśmy na gorącą linię RMF FM.

REKLAMA

Jak ustalił reporter RMF FM Beniamin Piłat, po godzinie 6.00 rano, na odcinku między Kaliszem a Sieradzem doszło do pochylenia słupa trakcyjnego i zerwania pantografu w jednym z pociągów.

Opóźnienia łapią pociągi z Wrocławia do Białegostoku oraz z Ostrowa Wielkopolskiego do Warszawy. Została wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa, zarówno dla pociągów dalekobieżnych jak i regionalnych na trasach Sędzice - Ostrów i Piwonice - Sieradz.

Na miejscu pracuje komisja, która bada przyczyny awarii oraz podstawiony został specjalny pociąg sieciowy zajmujący się naprawą sieci trakcyjnej.