Ponad 6 tysięcy zapachów w jednym miejscu. W podpoznańskich Owińskach powstał pierwszy w Polsce tego rodzaju obiekt: Aromatorium - Biblioteka Zapachów. Dzięki niej uczniowie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych dowiedzą się tego, jak pachną nie tylko perfumy, ale też olejki eteryczne, owoce, przyprawy czy bursztyn.

REKLAMA

W podpoznańskich Owińskach otwarto jedyne w Polsce, a być może i w Europie, miejsce, w którym najważniejszą rolę w kształceniu uczniów odgrywają... zapachy. Biblioteka zapachów, nazywana również Aromatorium została otwarta w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych (SOSW) w Owińskach, gdzie uczniowie dowiedzą się jak pachną rzeczy, które na co dzień wykorzystujemy w swoim życiu.

/ Beniamin Piłat / RMF FM
/ Beniamin Piłat / RMF FM
/ Beniamin Piłat / RMF FM
/ Beniamin Piłat / RMF FM
/ Beniamin Piłat / RMF FM
/ Beniamin Piłat / RMF FM
/ Beniamin Piłat / RMF FM
/ Beniamin Piłat / RMF FM
/ Beniamin Piłat / RMF FM

Jakie zapachy znajdują się w bibliotece?

W sumie znajduje się tam ponad 6 tys. flakonów, buteleczek i pojemników z zapachami. Są zarówno te przyjemnie słodkie, jak i nietypowe.

Zapach jest niezwykle istotnym zmysłem w funkcjonowaniu osób niewidomych, ale również nas, widzących. Choć nie zawsze to dostrzegamy i zwracamy na to uwagę. Stanowi bardzo ważny element w poruszaniu się w budynkach i przestrzeni zewnętrznej. To dzięki niemu lokalizują cele, do których chcą dotrzeć. Myślę, że dzięki Aromatorium osoby niewidome będą trenowały zapachy, ćwiczyły i doświadczały ich - mówi Natalia Grajewska, wicedyrektor ds. opiekuńczo-wychowawczych, rewalidacji i rehabilitacji SOSW Owińskach.

Biblioteka zapachów mieści się w dostosowanych oraz zaaranżowanych wnętrzach, które mają przypominać dawne pomieszczenia pracy farmaceutów.

Gdy dzieci były przez rok na edukacji zdalnej, wymyśliliśmy, że będziemy wysyłać im różnego rodzaju materiały z naszego ogrodu w celu rozpoznawania, zabawy, ale też edukacji. Uczniowie zaczęli przysyłać nam zapachy ze swoich domów. I taka na początku przedziwna zabawa przerodziła się w ideę stworzenia miejsca edukacyjnego - mówi Marek Jakubowski, tyflopedagog.

Zapachy z całego świata

Aromaty przynosili i przysyłali nie tylko uczniowie, ale również mieszkańcy powiatu poznańskiego, osoby mieszkające w Polsce i za granicą. Na apel tyflopedagogów z Owińsk odpowiedziały także firmy. W bibliotece będzie bowiem prowadzona nauka zapachów i aromatoterapia oraz zajęcia rewalidacyjne. Obecnie zgromadzono 6 tysięcy najróżniejszych próbek.

Planujemy stworzenie eksperymentu pedagogicznego i nowego zawodu - aromaterapeuty. Cieszę się, że nieustannie się rozwijamy i wychodzimy naprzeciw potrzebom naszych uczniów - stwierdził Bartłomiej Maternicki, dyrektor ośrodka.

Aromatorium ma być wykorzystywane w nauce uczniów niewidomych i niedowidzących. Będą oni przygotowywać się do codziennego życia w świecie pełnym mniej lub bardziej przyjemnych zapachów.