Mieszkańcy północnej części Poznania nie zgadzają się z planowanymi zmianami rozkładu jazdy ZTM. Te mają wejść w życie od stycznia. Wówczas nie będzie bezpośredniego połączenia Piątkowa m.in. ze stadionem i jednym z głównych cmentarzy miasta.
Już ponad 2 tys. podpisów zebrała petycja utworzona przez mieszkańców poznańskiego Piątkowa do Zarządu Transportu Miejskiego. Pasażerowie komunikacji miejskiej podpisujący się pod nią, nie zgadzają się z proponowanymi zmianami rozkładu jazdy, które miałyby obowiązywać od stycznia. Największe kontrowersje budzi zmiana linii numer 15, która kursuje między pętlą na os. Sobieskiego a poznańskim Junikowem.
Od stycznia tramwaje będą przez centrum miasta jeździły na Rataje, czyli w zupełnie przeciwnym kierunku.
Z perspektywy dzielnic północnych obecna trasa jest wygodnym połączeniem z cmentarzem Junikowskim oraz szpitalem na ul.Przybyszewskiego, nadto wielu z nas jest też kibicami, którzy 15-stką “od zawsze" dojeżdżają na Stadion Miejski. Z perspektywy Grunwaldu 15-stka umożliwia bezpośrednie dotarcie na Kampus Morasko oraz do piątkowskich centrów handlowych. Obecnie dwie linie z pętli Sobieskiego skierowane są w kierunku Rataj: 12 i 16. Propozycja skierowania na w tym kierunku trzeciej linii, 15-stki kosztem likwidacji bezpośredniego połączenia tramwajowego Piątkowa oraz Winograd z Grunwaldem w naszym odczuciu jest nieracjonalne - czytamy w petycji.
Mieszkańcy, którzy podpisali się pod petycją argumentują swój sprzeciw wpisami obok złożonego elektronicznie podpisu. Korzystamy z moją rodziną z tej linii i nie wyobrażamy sobie jej braku!" "Tramwaj linii 15 jestj jedyną linią łączącą Piątkowo z Grunwaldem." "Nie zgadzam się na skierowanie tramwaju 15 na inną trasę. Ten tramwaj jest potrzebny na linii do Junikowa, gdyż korzystam z niego ja i moja 83-letnia mama dojeżdżając do cmentarza, do lekarza i do rodziny mieszkającej na Grunwaldzie - piszą internauci.
Nowy układ jest tak skonstruowany, że planowane do realizacji w nieodległej przyszłości inwestycje i związane z tym korekty przebiegu poszczególnych linii będzie można do niego wpleść bez istotnych zmian całego schematu - tłumaczy Jan Gosiewski, Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.