Osiem lat więzienia grozi 29-letniej kobiecie podejrzanej ws. oszustwa na szkodę ukraińskiej spółki - poinformowała w środę poznańska policja. Sprawa dotyczy sprzedaży oleju napędowego przez spółkę z Poznania.
Trwa śledztwo prowadzone na podstawie zawiadomienia złożonego przez przedstawiciela podmiotu gospodarczego z siedzibą w Kijowie. W listopadzie zarzuty oszustwa przedstawiono dwóm mężczyznom, w tym prezesowi zarządu poznańskiej spółki.
Mł. asp. Marta Mróz z biura prasowego KMP w Poznaniu poinformowała w środę, że policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu zatrzymali 29-letnią prezes spółki, współpracującej z poznańską firmą. Kobieta usłyszała zarzut oszustwa, za który grozi do ośmiu lat więzienia.
Jak ustalili śledczy, przedstawiciele pokrzywdzonej spółki zawarli w maju 2022 roku umowę na zakup 30 metrów sześciennych paliwa. Sprzedany przez poznańską spółkę olej napędowy miał być dostarczony do Ukrainy.
Pomimo zawartej umowy, uiszczenia ceny i składanych zapewnień zamówione paliwo nie trafiło do miejsca swego przeznaczenia. W imieniu sprzedającego działali prezes zarządu spółki, 57-letni Jan P. oraz 61 - letni Janusz Z. Mężczyźni ci, po zatrzymaniu 2 listopada usłyszeli zarzut oszustwa - podała Mróz.
Jak przekazała, straty wyrządzone przestępczą działalnością wyniosły prawie 40 tys. euro. Podejrzani zostali objęci dozorem policyjnym połączonym z zakazem komunikowania się między sobą.
W trakcie dalszych czynności dowodowych ustalono kolejną osobę mającą związek z wyłudzeniem pieniędzy od ukraińskiej spółki. 30 listopada policjanci zatrzymali we Wrocławiu 29-letnią prezes spółki współpracującej z poznańską firmą.
Prokurator zastosował wobec podejrzanej dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się ze współpodejrzanymi oraz z zakazem opuszczania kraju, a także zatrzymał jej paszport.
Sprawa ma charakter rozwojowy, śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.