Blisko 140 tys. zł straciła 60-latka z pow. konińskiego, która dała się oszukać "amerykańskiemu lekarzowi". Para nawiązała znajomość w mediach społecznościowych. Mężczyzna zaproponował, że wyśle kobiecie paczkę z prezentem i pieniędzmi. Gdy przesyłkę rzekomo zatrzymano - poprosił o pieniądze.
O oszustwie poinformowała Komenda Miejska Policji w Koninie (Wielkopolskie). Kilka dni temu do komisariatu w Starym Mieście zgłosiła się 60-letnia mieszkanka powiatu konińskiego, która na jednym z serwisów społecznościowych poznała "amerykańskiego lekarza pracującego dla ONZ".
Mężczyzna przez 10 miesięcy korespondował z kobietą i budował jej zaufanie. Obiecał, że wyśle jej paczkę z pieniędzmi i prezentem. Wkrótce okazało się, że przesyłka została zatrzymana przez służby innego kraju. Wówczas poprosił 60-latkę o wpłatę pieniędzy, by paczka mogła być dalej wysłana. Pojawiła się jednak kolejna przeszkoda z dostarczeniem przesyłki, która wymagała następnej, większej opłaty. Kobieta za każdym razem przelewała pieniądze, myśląc, że pomaga mężczyźnie - wskazała policja.
Mieszkanka powiatu konińskiego zorientowała się, że została oszukana dopiero, gdy łączna suma przelewów osiągnęła blisko 140 tys. zł.
Konińska policja zaapelowała o ostrożność przed łatwowiernością przy zawieraniu wirtualnych znajomości.
Przestrzegamy również przed wysyłaniem nieznajomym osobom pieniędzy, przekazywania swoich danych osobowych, czy informacji o kontach bankowych - podkreślono.
To już kolejne w ostatnim czasie podobne zdarzenie, jakiego ofiarą padła mieszkanka regionu. W ub. tygodniu gnieźnieńska policja informowała, że kobieta, która uwierzyła poznanemu przez internet mężczyźnie - rzekomo przebywającemu w Afganistanie - straciła prawie 77 tys. zł.
W połowie sierpnia o podobnym zdarzeniu informowała także krotoszyńska policja. W tym przypadku 63-latka myślała, że ma do czynienia z "amerykańskim żołnierzem, który miał przyjechać do Polski i spędzić z nią resztę życia". Kobieta dała się podejść oszustowi i straciła prawie pół miliona złotych.