Nawet do 15 lat więzienia grozi Svietlanie P., której prokuratura zarzuca znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dziesięciorgiem ukraińskich dzieci. Akt oskarżenia w tej sprawie właśnie trafił do Sądu Okręgowego w Poznaniu. Według śledczych kobieta, która prowadziła rodzinny dom dziecka, biła, zastraszała, poniżała i wykorzystywała seksualnie swoich podopiecznych.
Svietlana P. po wybuchu wojny na Ukrainie razem z dziećmi uciekła do Polski. Schronienie znalazła w Poznaniu, w hostelu na poznańskich Jeżycach. Została zatrzymana w kwietniu 2022 roku, kiedy wydało się, że znęca się nad swoimi podopiecznymi w wieku od 4 do 16 lat. Od tego czasu 52-latka przebywa w areszcie.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował, że zakończyło się śledztwo dotyczące przemocy fizycznej i psychicznej, a także seksualnej, jakiej dopuściła się wobec ukraińskich dzieci ich matka zastępcza.
Zebrane dowody potwierdziły, że pozostający pod jej opieką małoletni pokrzywdzeni byli przez nią bici, zastraszani i poniżani. Oskarżona ograniczała dzieciom dostęp do toalety, a także do jedzenia oraz picia, doprowadzając w niektórych przypadkach do ich skrajnego niedożywienia - poinformował prok. Wawrzyniak. Ponadto stosując przemoc wykorzystała seksualnie część dzieci i przekazywała je w tym celu innym osobom - dodał.
Prokuratura ustaliła, że przestępczy proceder trwał od marca 2020 roku do kwietnia 2022 roku, a oskarżona uczyniła sobie z niego stałe źródło dochodu.
Svietlana P. przyznała się jedynie do znęcania nad dziećmi. Za popełnione przestępstwa grozi jej maksymalnie do 15 lat więzienia.