Ogłoszono sukces. Aż 17 piskląt czarnego bociana udało się zaobrączkować w turkowskich lasach. Jak wygląda w praktyce obrączkowanie? Wszystko zaczyna się od wspinaczki drzewołaza w koronę drzewa - wyjaśniają leśnicy.

REKLAMA

Leśnicy z Nadleśnictwa Turek wraz z przedstawicielami Komitetu Ochrony Orłów oraz Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego udali się na obrączkowanie piskląt do pięciu gniazd bociana czarnego, zwanego też hajstrą.

Ku radości ornitologów okazało się, że we wszystkich gniazdach ptaki dochowały się potomstwa. Aż trzy z nich to "wielkie rodziny", bo mogły się pochwalić czworaczkami.

Tak duży sukces lęgowy to efekt dobrej bazy żerowej dla tych ptaków, ale również odpowiednio prowadzone działania ochronne. Wokół gniazd działają bowiem specjalne strefy ochronne.

Leśnicy od wielu lat współpracują z Komitetem Ochrony Orłów między innymi przy akcjach obrączkowania piskląt. Dotyczy to bocianów czarnych, ale też orłów bielików. Co roku sprawdzamy również, czy gniazda na naszym terenie są zasiedlone, a jeśli pojawią się nowe zgłaszamy je do objęcia ochroną strefową. Łącznie w zeszłym roku na terenie RDLP Poznań odnotowaliśmy 44 zasiedlone gniazda bociana czarnego - zaznacza Wiesław Krzewina, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.

Bocian czarny - bardziej skryty niż jego biały kuzyn

Bocian czarny w przeciwieństwie do swojego białego kuzyna jest zdecydowanie rzadszy i bardziej skryty. Dlatego dla zachowania gatunku konieczne jest tworzenie stref ochronnych. To oznacza, że do strefy wokół gniazda obowiązuje zakaz wstępu dla osób postronnych. Lokalizacja gniazd objęta jest tajemnicą.

Praca obrączkowania jest trudna i wymagająca. Wszystko zaczyna się od wspinaczki drzewołaza w koronę drzewa. Praca ta wymaga wyjątkowej ostrożności, ponieważ młode bociany zaniepokojone bywają niebezpieczne. Wiedzą jak użyć długiego i ostrego dzioba. Dla zmniejszenia stresu piskląt i ich bezpieczeństwa nakrywa się je specjalną płachtą, w ten sposób łatwiej odbywają swoją pierwszą jeszcze niesamodzielną podróż kilkanaście metrów w dół, w miejsce, gdzie czeka na nie już ornitolodzy i leśnicy. Młode bociany zostają zważone, zmierzone (mierzy się zarówno długość skrzydła, jak i dzioba).

Na koniec ptaki zostają zaobrączkowane. Bociany otrzymują po dwie obrączki: standardową Stacji Ornitologicznej w Gdańsku oraz białą obserwacyjną z alfanumerycznym kodem. Podczas obrączkowania pobyt na ziemi nie trwa zbyt długo i ptaki szybko wracają do gniazda.

Obrączkowanie ptaków to jedna z najbardziej rozpowszechnionych technik stosowanych od ponad 100 lat w badaniu życia ptaków.

Każda obrączka posiada wytłoczony, skrócony adres centrali obrączkowania oraz niepowtarzalny kod literowo-cyfrowy, który niczym dowód osobisty charakteryzuje ptaka i pozwala go zidentyfikować przy powtórnym schwytaniu lub obserwacji, nawet po wielu latach. Każdy obserwator, który odczyta taki numer może za pomocą programu POLRING uzyskać informacje o widzianym ptaku.