Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu rozpoczął się w środę ponowny proces Adama Z., oskarżonego o zabójstwo w 2015 roku Ewy Tylman. Mężczyzna odmówił składania zeznań. Poznański sąd rozpoznaje tę sprawę już po raz trzeci.

Adam Z. nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień

W Poznaniu rozpoczął się kolejny proces Adama Z., oskarżonego o zabójstwo w 2015 roku Ewy Tylman. Sądy wcześniej dwukrotnie uniewinniały i unieważniały wyroki w jego sprawie.

Jak informuje dziennikarz RMF FM, który był na sali rozpraw, Adam Z. nie przyznał się do zarzucanej mu zbrodni zabójstwa i odmówił składania wyjaśnień. Powiedział, że będzie odpowiadał jedynie na pytania swoich obrońców.

Odczytano zatem jego wcześniejsze zeznania i przedstawiono film z eksperymentu procesowego.

To już trzeci raz, gdy mężczyzna w sądzie pierwszej instancji zasiada na ławie oskarżonych.

Poprzednie procesy

Pierwszy proces Adama Z. toczył się przed poznańskim sądem okręgowym od stycznia 2017 r. 

W kwietniu 2019 r. sąd uznał, że Adam Z. nie zabił Ewy Tylman i uniewinnił go od zarzutu zabójstwa z zamiarem ewentualnym.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu skierował sprawę do ponownego rozpoznania. 

W kolejnym nieprawomocnym wyroku sąd ponownie uniewinnił Adama Z. Wówczas apelację złożył prokuratura, zaskarżając wyrok, wnosząc o uchylenie orzeczenia i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W grudniu ub. roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu przychylił się do tego wniosku. Dziś po raz trzeci Adam Z. zasiadł na ławie oskarżonych. 

Werdykt w tej sprawie poznamy 12 listopada.

Tajemnicza śmierć

Ewa Tylman zaginęła w listopadzie 2015 r., po kilku miesiącach z Warty wyłowiono jej ciało. 

Ze względu na znaczny rozkład zwłok biegli nie byli w stanie jednoznacznie określić przyczyny śmierci. 

Według prokuratury 23 listopada 2015 r. Adam Z. zepchnął Ewę Tylman ze skarpy, a potem nieprzytomną wrzucił do wody. Zarzucane mu przez prokuraturę zabójstwo z zamiarem ewentualnym jest zagrożone karą do 25 lat więzienia lub dożywociem.

Opracowanie: